Już ponad 5 proc. Amerykanów na stałe pracuje z domu. Od początku XXI wieku odsetek osób wykonujących swoje obowiązki zawodowe w domowym zaciszu stale rośnie. Wiele też wskazuje na to, że ten trend na rynku pracy dalej będzie się utrzymywał. Przemawiają za tym: rozwój technologiczny (do wykonywania wielu zawodów wystarczy jedynie komputer, internet i telefon), popularyzacja idei work-life balance (koncepcja polegająca na próbie odnalezienie równowagi pomiędzy życiem zawodowych a życiem prywatnym), a także rynek pracownika (pracodawcy częściej godzą się na coraz więcej ustępstw względem pracowników). Choćby te trzy czynniki powodują, że niektóre firmy chętniej – niż np. dekadę temu – otwierają się na zdalną pracę.

W Polsce pracodawcy jeszcze nie są wielkimi zwolennikami umożliwiania pracownikom pracy poza biurem. Jednak powoli to się zmienia. Jak w czerwcu na łamach „Rzeczpospolitej" pisała Anita Błaszczak, pracownicy oczekują takiej możliwości: „Spory udział osób pracujących zdalnie dotyczy jednak niewielkiej grupy, bo tylko 32 proc. pracowników, którzy mają taką możliwość. Większość Polaków nadal może tylko pomarzyć o pracy z dala od firmy – choć jest na nią otwartych ponad 76 proc. z 600 badanych. Ponad połowa z nich chętnie pracowałaby zdalnie ponad 20 dni w miesiącu, czyli praktycznie przez cały czas".

Praca zdalna może przynieść także korzyści pracodawcom, to m.in. duże oszczędności w kosztach wynajmu, wyposażenia i utrzymania biura, czy taż łatwiejsza rekrutacja pracowników z młodego pokolenia, dla których zdalna praca jest jednym z najbardziej atrakcyjnych benefitów.

SAŁ