Spółki o średniej kapitalizacji skupione w indeksie mWIG40 przyciągają inwestorów przede wszystkim zadowalającą płynnością obrotów oraz lepszymi niż w przypadku wielu firm z WIG20 perspektywami rozwoju, będąc często mocnymi graczami w swoich branżach.
– Oczekujemy, że w tym roku „misie" będą kontynuować dobrą passę z zeszłego roku. Wydaje się, że 2020 r. może, po kilku latach, charakteryzować się dodatnim bilansem napływów na rynek kapitałowy. Przyczyni się do tego reforma OFE, nowo powstałe PPK czy wreszcie oczekiwane napływy do TFI. Wzrost popytu przy ograniczonej podaży akcji szczególnie pozytywnie może wpłynąć na notowania mWIG40 czy sWIG80. Wyceny spółek z tego segmentu są atrakcyjne zarówno w relacji do historycznych średnich, jak i do zagranicznych konkurentów. I wreszcie oczekiwana poprawa wyników „misiów" prezentuje się bardzo dobrze w relacji do blue chipów. Jeśli chodzi o duże firmy, to – z wyłączeniem CD Projektu – nie widać miejsca na poprawę wyników. Kluczowa jest jednak selekcja w ramach tego segmentu – uważa Maciej Kik, zarządzający funduszami akcji w Generali Investments TFI.
Spółki TMT na celowniku
Warto zauważyć, że część średniaków w ostatnich miesiącach radziła sobie całkiem nieźle. W przypadku niektórych dobra passa powinna być kontynuowana. W minionym roku zaufanie inwestorów odbudował LiveChat. Jego notowania po fali spadkowej z lat 2017–2018 powróciły do trendu wzrostowego, odrabiając większość strat. Spółka, której biznes do niedawna opierał się na tylko na sprzedaży usługi komunikatora dla biznesu, rozwinęła sprzedaż nowego rozwiązania – ChatBota. Liczba korzystających z niego użytkowników przekroczyła właśnie tysiąc. – Potwierdza się to, że nie jesteśmy już firmą jednego rozwiązania. ChatBot będzie się rozwijał i nadal rósł, wierzymy, że jest w stanie powtórzyć sukces produktu LiveChat – przekonywał niedawno Mariusz Ciepły, prezes firmy.
W kontynuację zwyżek kursu LiveChata wierzą analitycy Haitong Banku. – Oczekujemy kontynuacji wzrostu wskaźnika ARPU (dochód z jednego klienta) jako efekt tzw. dosprzedaży usług obecnym klientom. W perspektywie krótkoterminowej spółce może pomóc przyznanie ulgi podatkowej dla działalności badawczo-rozwojowej, IP BOX. Zakładam, że wysokie marże i dobre przepływy pieniężne pozwolą spółce wypłacać dywidendę, a jej stopa sięgnie 5,2–5,8 proc. w najbliższych dwóch latach – argumentuje Konrad Księżopolski, szef analityków Haitong Banku.
Na zainteresowanie inwestorów może liczyć Comarch, za którym przemawiają coraz lepsze wyniki. To w dużej mierze efekt pozytywnych zmian w strukturze sprzedaży. Grupa zwiększyła swoją ekspozycję na rynki zagraniczne, umocniła pozycję w szybko rosnących segmentach: TMT, handel i usługi, oraz jednocześnie zmniejszyła ekspozycję na polski sektor publiczny. – Dywersyfikacja geograficzna i sektorowa oraz szeroka paleta produktów i usług Comarchu wspiera wzrost portfelu zamówień, który cały czas rośnie szybciej niż tempo wzrostu płac, co pozytywnie wpływa na marże. Comarch jest jedną z niewielu spółek IT, które mają referencje w realizacji kontraktu 5G. Zdobyte doświadczenie w obszarze technologii 5G może się okazać kluczowe dla długoterminowej pozycji spółki na globalnym rynku rozwiązań IT dla telekomunikacji – wskazuje Księżopolski.