Reklama

Kruk. Krok naprzód, teraz czas na potwierdzenie

Początek roku przyniósł nieco lepsze informacje dla akcjonariuszy firmy windykacyjnej Kruk. Jej walory podrożały o 14 proc., do około 162 zł.

Publikacja: 14.01.2021 05:04

Kruk dowodzony przez Piotra Krupę poprawił spłaty w 2020 r. Inwestycje mocno jednak spadły.

Kruk dowodzony przez Piotra Krupę poprawił spłaty w 2020 r. Inwestycje mocno jednak spadły.

Foto: materiały prasowe

Spółka podała także, że w 2020 r. jej odzyski wyniosły 1,83 mld zł, czyli o 3 proc. więcej niż rok wcześniej. Co prawda wartość inwestycji rok do roku wyraźnie spadła (aż o 42 proc., do 456 mln zł), ale w końcówce roku i tutaj nastąpiło ożywienie. Kruk kupił portfel wierzytelności od Getin Noble Bank o wartości nominalnej 839 mln zł, a dodatkowo na rynku hiszpańskim nabył wierzytelności od grupy BNP Paribas o wartości nominalnej około 372 mln zł. Czy dla windykatora nadchodzą więc lepsze czasy?

– Ubiegły rok dla firmy był wymagający, co oczywiście miało związek z pandemią i zamknięciem gospodarki. Rynek inwestycji praktycznie zamarł, natomiast zgodnie z zapowiedziami w IV kwartale widać było pierwsze oznaki ożywienia. Musi to być jednak też potwierdzone w kolejnych miesiącach – mówi Łukasz Jańczak, analityk Ipopema Securities, który w ostatniej rekomendacji zalecał sprzedaż akcji Kruka, a cenę docelową akcji ustawił na 99,1 zł. Rozwojowi sytuacji rynkowej bacznie przygląda się też Michał Konarski, analityk BM mBanku, który z kolei zalecał ostatnio kupno akcji windykatora z ceną docelową na poziomie 174,96 zł.

– Mamy pozytywne nastawienie do Kruka. Miło nas zaskoczyły nakłady w IV kwartał 2020 r., ale pozostajemy ostrożni, jeżeli chodzi o 2021 r. Uważamy, że większa podaż pojawi się dopiero w II połowie 2021 r. Spłaty rzeczywiście wyglądają dobrze i idą z naszymi, dość ambitnymi, założeniami. Obecnie wycena Kruka jest już dość zbliżona do naszej ceny docelowej, przez co widzimy ograniczony potencjał wzrostu – mówi Konarski. Dodaje, że w kolejnych miesiącach istotne będą przede wszystkim dwa czynniki.

Foto: GG Parkiet

– Pierwszym jest pandemia, która może mieć negatywny wpływ, jeżeli w jakiś sposób podczas drugiej czy przyszłej trzeciej fali zostanie ograniczona działalność sądów czy agentów terenowych, a drugim jest podaż portfeli banków. Tutaj może być pozytywny wpływ, jeżeli banki będą szybciej sprzedawać NPL, niż zakładaliśmy. Na razie, po ostatnich danych pozostawiamy nasze prognozy niezmienione i czekamy na rozwój sytuacji na rynku. Tak jak już wspomniałem, potencjał wzrostu nadal jest ale po ostatnich zwyżkach już mocno ograniczony – podsumowuje Konarski.

Reklama
Reklama

Przedstawiciele Kruka zapewniają natomiast, że są gotowi na nowe zakupy. – Jak pokazał ostatni kwartał, rynek powrócił do aktywności – nadal głównie w Polsce. Inwestycje z ostatniego kwartału roku były największe w całym 2020 r. i poziomem zbliżone do IV kwartału 2019 r. W tak trudnym roku to naprawdę dobry poziom inwestycji. Operacyjnie, finansowo i płynnościowo jesteśmy przygotowani na większe transakcje – zapewnia Piotr Krupa, prezes Kruka. PRT

Wierzytelności
Próba nerwów dla akcjonariuszy XTB
Wierzytelności
Kruk coraz bliżej miliarda złotych zysku
Wierzytelności
Kruk z pozytywnym sygnałem na wsparciu. Powrót do zwyżek?
Wierzytelności
Kruk uspokoił nastroje inwestorów
Wierzytelności
Krukowi znów powiało pod skrzydła
Wierzytelności
Kruk nieco obniżył loty. Windykacyjny gigant pokazał wyniki
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama