Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dziś funkcjonuje w Polsce około stu biogazowni rolniczych. Mniej więcej tyle samo instalacji do produkcji biogazu bazuje na surowcu pozyskiwanym ze ścieków oraz wysypisk śmieci.
Nowy zarząd PGNiG przedstawił niedawno bardzo ambitne plany dotyczące rozwoju koncernu w szeroko rozumianym biznesie biogazu. Przede wszystkim stwierdził, że grupa z krajowej produkcji może pozyskiwać porównywalne ilości tego surowca co z już realizowanego wydobycia błękitnego paliwa, czyli na poziomie ok. 4 mld m sześc. rocznie. Według PGNiG potencjał całkowitej krajowej produkcji biogazu sięga nawet 7 mld m sześc. To dużo, zważywszy, że przez lata, mimo już niejednokrotnie przedstawianych przez różne spółki planów, nie udało się osiągnąć zadowalających postępów w tym obszarze.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ministerstwo Aktywów Państwowych oficjalnie rezygnuje z projektu wydzielenia elektrowni węglowych ze spółek energetycznych. Rząd widzi jednak problem związany z aktywami węglowymi, które ciążą spółkom i przedstawi rozwiązania łagodzące. Mają być nowe mechanizmy mocowe.
Lada dzień projekt odpowiedniej ustawy powinien być publicznie dostępny, a we wrześniu może już trafić do Sejmu. Podatek od miedzi ma być obniżany stopniowo. Począwszy od 2029 r. może być nawet o połowę niższy niż obecnie.
Węglowy kolos zwiększa wydobycie węgla koksującego, ale otoczenie rynkowe nie sprzyja i wskaźniki finansowe spółki raczej się nie poprawią. Cena surowca jest nadal niska.
Według płockiego koncernu ich skuteczne zmniejszenie wymaga realizacji kapitałochłonnych inwestycji. Poza wyzwaniami finansowymi, problemem są również ograniczenia technologiczne.
Jastrzębska Spółka Węglowa złożyła ponowny wniosek do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o rozpatrzenie sprawy nadpłaty i zwrotu tzw. składki solidarnościowej w wysokości 1,6 mld złotych. W czerwcu MKiŚ odmówiło wszczęcia postępowania w tej kwestii.
Płocka spółka szacuje, że import błękitnego paliwa realizowany od 2018 r. do 2020 r. lub 2021 r. będzie ją dodatkowo kosztował około 290 mln dol. Chodzi o dostawy z Rosji do Polski przeprowadzane w ramach tzw. kontraktu jamalskiego.