Biomed-Lublin trawiony konfliktami?

Prezes, piastujący stanowisko od czerwca 2017 r., postanowił odejść. Firma uspokaja, choć przyczyną miał być konflikt z radą nadzorczą.

Aktualizacja: 01.12.2020 10:54 Publikacja: 01.12.2020 05:15

Piotr Fic, p.o. prezesa Biomed-Lublin, uspokaja: firma wdraża swoją strategię i kontynuuje prace nad

Piotr Fic, p.o. prezesa Biomed-Lublin, uspokaja: firma wdraża swoją strategię i kontynuuje prace nad lekami.

Foto: Archiwum, Piotr Waniorek

Dotychczasowy prezes lubelskiej spółki biotechnologicznej, Marcin Piróg, zrezygnował z funkcji prezesa. Jego obowiązki przejmie wiceprezes zarządu Piotr Fic.

Co po rezygnacji?

Piróg zdecydował się na podanie lakonicznej przyczyny. Jak czytamy, powodem złożenia rezygnacji z pełnionej funkcji były istotne rozbieżności pomiędzy nim a przewodniczącym rady nadzorczej i jej innymi przedstawicielami. Dotyczyły one kluczowych dla spółki kwestii funkcjonowania organizacji, wdrażania i realizacji strategii spółki oraz jej przyszłego rozwoju. Marcin Piróg nie zdecydował się na rozmowę z „Parkietem".

Czy w Biomedzie spodziewano się, że prezes podejmie właśnie taką decyzję? W rozmowie z „Parkietem" p.o. prezesa, Piotr Fic, zdradza, że tej informacji mało kto się spodziewał. – Mogę potwierdzić, że decyzja była zaskoczeniem dla wszystkich, również dla członków zarządu. To niezależna i indywidualna decyzja bardzo doświadczonego menedżera. Niemniej funkcjonowanie firmy jest stabilne. Bieżąca działalność i strategia, którą realizowaliśmy do tej pory z prezesem, będzie w dalszym ciągu rozwijana. Biomed-Lublin ma pomysły na rozwój, a wiele z nich zostało zainicjowanych przez Marcina Piróga. Ustępujący prezes zostawia spółkę w rękach doświadczonych menedżerów, którzy znają jej realia i otoczenie rynkowe. Jego rezygnacja nie wpływa na prace nad immunoglobuliną ani inne działania, które prowadzi spółka – zaznacza.

Inwestycje niezagrożone

GG Parkiet

To właśnie immunoglobulina, potencjalny lek na koronawirusa, sprawił, że Biomed jest na ustach wszystkich od kwietnia. Wtedy właśnie ogłoszono, że spółka zamierza rozpocząć zbieranie osocza, badania kliniczne, a w konsekwencji komercyjną sprzedaż leku.

– Jako wiceprezes pełniłem funkcje operacyjne, współpracowałem ze wszystkimi kluczowymi interesariuszami wewnętrznymi i zewnętrznymi. Tak więc mam dobry i szeroki ogląd spółki i spojrzenie na jej przyszłość. Oczywiście w okresie przejściowym musimy przyzwyczaić się do pracy bez Marcina, który był mocną osobowością i profesjonalistą. Jednak mamy dobry zespół, który sprawnie zarządza. Jako p.o. prezesa i lider tego zespołu czuję spoczywającą na mnie odpowiedzialność, ale to chyba normalne, bo Biomed-Lublin to ważna firma dla systemu zdrowia w Polsce. Nie tylko ciągłość prac nie zostanie zachwiana, ale patrzymy w przyszłość, na którą firma z takim potencjałem, jak Biomed-Lublin zasługuje – podkreśla Fic.

Po podaniu informacji o rezygnacji prezesa po godz. 11.35 walory Biomedu zanurkowały. Kurs w krótkim czasie spadł z 12,7 zł do 10,65 zł, czyli o ponad 16 proc. W sierpniu walory kosztowały ponad 30 zł. Na początku roku kurs wynosił 1 zł. Rósł w nadziei na lek na koronawirusa.

Medycyna i zdrowie
Neuca poprawia wyniki i zapowiada wyższą dywidendę
Medycyna i zdrowie
Genomtec sięga po środki od akcjonariuszy
Medycyna i zdrowie
Genomtec pozyska finansowanie na rozwój projektu onkologicznego
Medycyna i zdrowie
Selvita korzysta z okazji i kupuje
Medycyna i zdrowie
Selvita przejmuje sprzęt i część zespołu Pure Biologics
Medycyna i zdrowie
Bioton, Celon, Captor… Czas na zmianę trendu w biotechnologii