Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Paweł Grubiak, członek zarządu, Superfund TFI
Czynnikiem, która wsparł kupujących w czwartek, były dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego dotyczące rezerw złota w posiadaniu banków centralnych. MFW podał bowiem, że niektóre kraje wykorzystują niskie ceny tego kruszcu do uzupełniania rezerw. W sierpniu Zjednoczone Emiraty Arabskie kupiły 2,4 tony złota, zwiększając rezerwy do 4,9 tony, natomiast Jordania nabyła aż 7,5 tony kruszcu, doprowadzając poziom swoich rezerw do 42 ton.
MFW szczególną uwagę zwrócił jednak na kraje byłego ZSRR. Rosja i Kazachstan w sierpniu zwiększyły rezerwy złota już po raz szósty z rzędu. Kazachstan kupił 2,1 tony złota, dzięki czemu jego rezerwy kruszcu wzrosły do 10 ton. Z kolei bank centralny Rosji w minionym miesiącu kupił aż 29,5 tony złota, zwiększając rezerwy do 1317 ton. Rosyjskie zakupy złota, chociaż są imponujące na tle innych krajów, nie stanowią jednak niespodzianki: Rosja jest wyjątkowo systematyczna w zwiększaniu rezerw. Kraj ten od lat regularnie kupuje ten kruszec, praktycznie niezależnie od jego rynkowej ceny. Fakt, że banki centralne chętnie nabywają złoto, pozytywnie wpływa na jego cenę. Jednak zapowiedzi podwyższenia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych są czynnikiem zmniejszającym potencjał do zwyżek.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za każdym kolejnym podejściem rośnie prawdopodobieństwo wybicia oporu, więc może tym razem się uda.
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.
Najbliższej obniżki stóp możemy się spodziewać dopiero we wrześniu. Wtedy RPP nie będzie miała większego wyboru.
Tańszy pieniądz jest pożądany przez stronę rządową, bo będzie wspierać gospodarkę i nastroje. Opozycja szuka dźwigni po drugiej stronie.
Poniedziałkowa sesja była pierwszą, podczas której rynki finansowe miały możliwość zareagowania na to, co wydarzyło się w weekend.