Indeks Włoch dzięki kompresji spreadów kredytowych zyskał 0,3 proc. Była to stopa zwrotu zbliżona do obligacji wysokodochodowych w USA i strefie euro: 0,28 i 0,34 proc. Obligacje korporacyjne o ratingach inwestycyjnych sięgnęły tam 0,2 proc. Nieco słabiej wypadły obligacje rynków wschodzących w walutach lokalnych, ich indeks wzrósł o zaledwie 2 pb. Dla obligacji nominowanych w twardych walutach było to 0,2 proc., czyli podobnie do papierów emitowanych przez firmy posiadających ratingi inwestycyjne. Taki układ stóp zwrotu to rezultat z jednej strony poprawy oceny perspektyw globalnej gospodarki, który zaowocował niższą oceną ryzyka kredytowego i wzrostem cen, z drugiej zaś braku skłonności stóp na rynkach bazowych, utrzymywanych na niskim poziomie przez ultrałagodną politykę pieniężną. Mimo utrzymywania się wyższej inflacji rentowności obligacji nie rosły, co wskazuje na to, że ruch z I kwartału zdyskontował już obecne poziomy wskaźników cen. W niedalekiej przyszłości na rynek trafią obligacje emitowane w ramach programu EU New Generation (NGEU). EBC ma wypuścić obligacje o wartości 80 mld euro i „kilkadziesiąt miliardów bonów skarbowych" do końca tego roku, co postawi go na pozycji emitenta nr 1 w Europie pod względem emisji netto. Jak się wydaje, przeważać będą emisje o długim terminie do wykupu. Powinno się to przyczynić do zwiększenia stromości eurowej krzywej dochodowści.