W trakcie czwartkowego handlu krajowe indeksy miały problem z obraniem kierunku notowań, poruszając się w wąskim przedziale wahań blisko poziomów z poprzedniego zamknięcia sesji. Podjęcia decyzji nie ułatwiał brak zdecydowania inwestorów handlujących na pozostałych europejskich rynkach akcji. Główne wskaźniki poruszały się tam blisko poziomów z końca środowej sesji, choć w drugiej części dnia więcej do powiedzenia mieli kupujący, stąd przewaga koloru zielonego na indeksach. Nie były to jednak na tyle przekonujące zwyżki, by wpłynąć na postawę inwestorów w Warszawie. WIG20 finiszował 0,23 proc. pod kreską.
W GPW większy popyt pojawił się na akcjach PGE, Budimeksu i CD Projektu. Warto odnotować, że w przypadku gamingowej spółki była to już czwarta wzrostowa sesja z rzędu, co zaowocowało nowym tegorocznym szczytem notowań. Rozczarowały za to banki, których kursy początkowo odrabiały straty z początku tygodnia, by poddać się przecenie na finiszu sesji, pogłębiając korektę. Chętnie pozbywano się także walorów Orlenu, KGHM i Dino.
Na szerokim rynku lekką przewagę miały drożejące walory.