Eurocash zanotował 52,25 mln zł skonsolidowanego zysku netto w IV kwartale 2018 r. wobec 8,75 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 5801 mln zł wobec 5 190,94 mln zł rok wcześniej.

W całym 2018 r. przychody grupy sięgnęły 22,8 mld zł, czyli były wyższe o około 10 proc. w porównaniu z 2017 r.

Sprzedaż like-for-like w hurtowniach Eurocash Cash & Carry w 2018 r. wzrosła o ponad 4 proc., a w samym IV kwartale ubiegłego roku o blisko 7 proc. rok do roku. Sprzedaż segmentu detalicznego w minionym roku przekroczyła 4,3 mld zł i była o 26 proc. wyższa niż rok wcześniej. EBITDA segmentu detalicznego wyniosła 107 mln zł wobec 153 mln zł w 2017 r. Jak tłumaczy Eurocash, spadek rentowności w tym segmencie związany był przede wszystkim z kosztami prowadzonej integracji przejętych sieci supermarketów EKO i Mila z siecią Delikatesy Centrum.

– W segmencie hurtowym na uwagę zasługuje przede wszystkim wzrost sprzedaży like-for-like w hurtowniach Eurocash Cash & Carry, który w ostatnim kwartale ubiegłego roku wyniósł niemal 7 proc. To najlepszy wynik tego formatu od pierwszego kwartału 2013 r., czyli od blisko sześciu lat – podkreśla Jacek Owczarek, członek zarządu i dyrektor finansowy Grupy Eurocash. – Na bardzo dobre wyniki sprzedażowe segmentu hurtowego w 2018 r. złożył się także ponad 10-proc. wzrost w formacie aktywnej dystrybucji, obejmujący m.in. sprzedaż do klientów zrzeszonych w sieciach franczyzowych i partnerskich, takich jak Lewiatan, Euro Sklep, Groszek oraz PSD (Gama) – dodaje.

Kurs Eurocashu na otwarciu sesji tracił nawet 2 proc., jednak po kilku minutach sytuacja się uspokoiła. Papiery są wyceniane na 19,63 zł za sztukę.