Portfele szeroko otwarte

Sprzedaż detaliczna wzrosła w czerwcu realnie o 8,6 proc. rok do roku. To jednak nie oddaje siły konsumpcyjnego boomu, który rozpoczął się wraz ze zniesieniem antyepidemicznych restrykcji. Jeszcze szybciej rosną bowiem wydatki na usługi.

Publikacja: 21.07.2021 11:39

Portfele szeroko otwarte

Foto: AdobeStock

Jak podał w środę GUS, sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym (czyli w cenach stałych) wzrosła w czerwcu o 8,6 proc. rok do roku. To wynik sporo słabszy niż w poprzednich trzech miesiącach, gdy roczna dynamika sprzedaży była dwucyfrowa: średnio wynosiła 16,7 proc. Tak szybki wzrost sprzedaży wiosną był jednak w dużej mierze efektem niskiej bazy odniesienia sprzed roku, gdy aktywność w handlu zamarła pod wpływem pierwszej fali antyepidemicznych ograniczeń. W czerwcu tego efektu już nie było. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie spodziewali się w związku z tym spadku dynamiki sprzedaży do 8,4 proc. rok do roku.

Otwarcie sklepów w galeriach handlowych po ograniczeniach związanych z trzecią falą Covid-19 nastąpiło z początkiem maja. Wtedy też nastąpił gwałtowny wzrost sprzedaży detalicznej w porównaniu do kwietnia: po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych zwiększyła się ona o 12,2 proc. i znalazła się na poziomie najwyższym w historii. W czerwcu tak liczona sprzedaż ponownie wzrosła, choć tylko o 0,8 proc. Ekonomiści są zgodni w ocenach, że i tak świadczy to o utrzymującym się silnym popycie konsumpcyjnym.

Wskazują na to również bardzo dobre wyniki sprzedaży dóbr trwałego użytku. W czerwcu sprzedaż mebli oraz sprzętu RTV i AGD (w cenach stałych) zwiększyła się o 5,3 proc. rok do roku, choć przed rokiem bardzo szybko rosło. Aż o 22,3 proc. rok do roku wzrosła sprzedaż odzieży, obuwia i innych tekstyliów. Tym samym nie spełniły się jak dotąd prognozy, że poluzowanie ograniczeń w dostępie do usług konsumpcyjnych osłabi popyt na towary.

Otwarcie sklepów wyraźnie wpłynęło natomiast na skłonność Polaków do dokonywania zakupów w e-sklepach. W czerwcu wartość sprzedaży przez internet zmalała (w cenach bieżących) o 8,2 proc., po zniżce o 7,8 proc. w maju. Udział e-sklepów w całkowitej wartości sprzedaży detalicznej zmalał w rezultacie do 8,1 proc., z 9,1 proc. w maju i 10,8 proc. w kwietniu.

Wyniki sprzedaży detalicznej obejmują tylko sklepy zatrudniające co najmniej 10 osób. Szeroko rozumiane wydatki konsumpcyjne, z uwzględnieniem mniejszych sklepów i punktów usługowych, w czerwcu prawdopodobnie odnotowały silniejsze odbicie rok do roku, m.in. dzięki zniesieniu ograniczeń obowiązujących w branży hotelarskiej i gastronomii. Wskazują na to dane banków dotyczące płatności kartami. Stąd ekonomiści podkreślają, że wyniki sprzedaży detalicznej nie odzwierciedlają skali konsumpcyjnego boomu.

Gospodarka krajowa
Ekonomiści obniżają prognozy PKB
Gospodarka krajowa
Sprzedaż detaliczna niższa od prognoz. GUS podał nowe dane
Gospodarka krajowa
Słaba koniunktura w przemyśle i budownictwie nie zatrzymała płac
Gospodarka krajowa
Długa lista korzyści z członkostwa w UE. Pieniądze to nie wszystko
Gospodarka krajowa
Firmy najbardziej boją się kosztów
Gospodarka krajowa
Polska w piątce krajów UE o najwyższym deficycie. Będzie reakcja Brukseli