Od samego początku sesji indeks blue chips znajduje się pod kreską. Na półmetku handlu WIG20 znajduje się na poziomie 1941 pkt., co oznacza spadek o 0,6 proc. Najmocniej spadają notowania Orlenu, który tanieje o ponad 3 proc. Tuż za nim znajduje się KGHM, którego walory tracą 2,6 proc. Na szczycie tabeli wzrostów obecny jest LPP, którego notowania rosną o ponad 4 proc. Impuls do zakupów mogła dać informacja o tym, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w grudniu 2020 r. spadła zaledwie o 0,8 proc. w ujęciu rocznym. Miesiąc wcześniej było to ponad 5 proc. Za LPP znajduje się JSW, która drożeje o blisko 3 proc. Trwa odrabianie strat po wczorajszej korekcie. Akcje węglowej spółki staniały wczoraj o ponad 10 proc.

Średnie spółki również rozpoczęły dzień od spadków, ale byki starają się wyprowadzić indeks nad kreskę. Obecnie mWIG40 znajduje się w okolicy wczorajszego zamknięcia. Najmocniej drożeje Biomed-Lublin, który po czterech spadkowych sesjach z rzędu, dziś rośnie o około 4 proc. Na drugim miejscu znajduje się Budimex, którego notowania rosną o ponad 3 proc. Z kolei najmocniej tanieją walory Celon Pharmy. To już drugi dzień, kiedy inwestorzy pozbywają się akcji spółki. Jest to odpowiedź na planowaną emisję. Intencją zarządu jest pozyskanie kwoty około 160 mln euro z emisji 13 mln akcji.

Małe spółki mozolnie odrabiają straty z początku sesji. Na półmetku handlu sWIG80 spada o 0,5 proc.

Wyprzedaż obserwowana jest dzisiaj w całej Europie. Wszystkie indeksy, za wyjątkiem łotewskiego OMX Riga spadają. Niemiecki DAX zniżkuje o blisko 1 proc., a francuski CAC40 spada o 1,2 proc. Najbardziej podaż ciąży w Rosji, gdzie RTS spada o ponad 3 proc.

Również na rynku surowców dominują niedźwiedzie. Ropa WTI tanieje o 2,7 proc., a gatunek Brent o 2,5 proc. Notowania złota spadają o ponad 1 proc., do 1850 USD za uncję, a srebro zniżkuje o 2,3 proc., do 25,35 USD. O ponad 2 proc. tanieje miedź.