Beta ETF W20TR odwzorowuje indeks WIG20TR, na którego wycenę składają się akcje spółek z WIG20 powiększone o dywidendę. Albert Sochacki, członek zarządu Beta Securities Poland, przyznał, że prace nad ETF-em trwały blisko cztery lata. Jak dodał, firmy chcą skoncentrować się na dostarczeniu „przejrzystych i efektywnych kosztowo funduszy typu ETF". – Jesteśmy po dość trudnym roku giełdowym. Teraz mamy nowy rok, nowy produkt i nowe nadzieje – przekonywał Adam Dakowicz, prezes Agiofunds TFI. Obie instytucje mają w planach uruchamianie następnych tego typu funduszy, a kolejnym będzie ETF na indeks mWIG40. Prospekt jest już w Komisji Nadzoru Finansowego. Agio się spodziewa, że zadebiutuje za dwa, trzy miesiące. W planach są również ETF-y na akcje i obligacje rynków zagranicznych.

Do tej pory na GPW były dostępne ETF-y wyemitowane przez Lyxor Asset Management, naśladujące indeksy WIG20, DAX i S&P 500, jednak działają one według innej metody, tzw. replikacji syntetycznej, co w praktyce oznacza, że w ich portfelach mogą występować dowolne instrumenty finansowe. Beta ETF WIG20TR odwzorowuje indeks WIG20TR według metody fizycznej, polegającej na bezpośredniej inwestycji w akcje zaliczane do indeksu WIG20. Jak podaje Agio, udział fizycznej replikacji jest nie niższy niż 75 proc. łącznej ekspozycji portfela funduszu na indeks odniesienia.

Na godzinę przed końcem poniedziałkowej sesji obroty BetaW20TR wyniosły blisko 440 tys. zł i dokonano 80 transakcji.