#WykresDnia: Będzie szczyt?

Czy w 2021 roku nadchodzi nowy szczyt wyceny na amerykańskim rynku akcji?

Publikacja: 19.01.2021 09:34

#WykresDnia: Będzie szczyt?

Foto: AFP

parkiet.com

Giełda zbliża się do historycznego roku. Oto, co przeżyli Wall Street i inwestorzy w roku ubiegłym:

- Wskaźnik porównawczy S&P 500 stracił ponad jedną trzecią swojej wartości w mniej niż pięć tygodni w pierwszym kwartale.

-   Rekordowy rajd typu snap-back z dna 23 marca, który pozwolił S&P 500 osiągnąć rekord wszechczasów w mniej niż pięć miesięcy.

-   Krótki, ale stromy, negatywny wydruk na kontraktach terminowych na ropę naftową West Texas Intermediate w kwietniu.

- Zmienność historyczna, która spowodowała, że ??Indeks zmienności CBOE osiągnął najwyższy odczyt w marcu.

Co ciekawe, rok zakończył się wzrostem S&P 500 o 16 proc., co stanowi prawie dwukrotne zwiększenie średniego rocznego zwrotu od 1980 roku. Całkiem nieźle biorąc pod uwagę, że pandemia koronawirusa siała spustoszenie w amerykańskiej gospodarce. Z historycznego punktu widzenia, kiedy to się dzieje, giełda się załamuje. Większość inwestorów zadaje sobie teraz pytanie, czy rynek się przegrzewa - podkreśla fool.com.

- W środę Joe Biden formalnie przejmie posadę w Białym Domu jako 46 Prezydent Stanów Zjednoczonych. Rynki globalne odżyły w listopadzie, kiedy Biden został ogłoszony zwycięzcą wyborów. Teraz, wielu inwestorów ma nadzieję, że inauguracja będzie impulsem dla kolejnej hossy. Historia jest po ich stronie. W wyniku czterech z ostatnich sześciu zmian na fotelu prezydenta,  indeks S&P 500  odnotował zyski  w okresie między dniem wyborów a inauguracją. Podobnie, indeks ten odnotowywał wzrost  w pierwszych stu dniach w ośmiu z ostatnich dziesięciu kadencji. Oczywiście, nie jest to spowodowane tylko inauguracją: wiele czynników wpływa na rynek, a w tym momencie szczególnie mocno działają czynniki takie, jak pandemia czy kryzys ekonomiczny – ale inauguracja daje nadzieję, że może globalna polityka stanie się bardziej stabilna - pisze  Katarina Hrenova, komentatorka eToro.

Zawsze istnieją ważne powody, aby nie kupować akcji. Na szczęście prawie zawsze okazują się błędne. Ale po naprawdę zdumiewającym roku 2020, w którym rynki akcji gwałtownie spadły w lutym i marcu, tylko po to, by silnie odbić w wyniku skoordynowanego globalnego bodźca i szybkiego rozwoju szczepionek COVID-19, inwestorzy słusznie zadają sobie pytanie, czy nadszedł czas, aby zrealizować zyski z niektórych walorów i dokonać przegrupowania - pisze James Wright na afr.com.

Lista ryzyk gospodarczych i rynkowych stanowiąca tło dla 2021 roku jest niezwykle skomplikowana. Podczas gdy gospodarki generalnie przeszły przez najgorsze szkody gospodarcze spowodowane blokadą COVID-19, wskaźniki zakażeń i liczba ofiar śmiertelnych rosną w większości krajów i oczekuje się, że wiele rynków rozwiniętych doświadczy bardzo łagodnego wzrostu gospodarczego w pierwszych dwóch kwartałach 2021 r. z powodu nowych blokad.

Rozpowszechnianie szczepionek postępuje w stosunkowo wolnym tempie ze względu na samą skalę działań logistycznych. Oczekuje się, że nowa administracja Stanów Zjednoczonych wkrótce przejmie władzę i nadal istnieje niepewność co do podejścia, jakie przyjmie w wielu kwestiach, w tym w ostatnich napięciach handlowych i sporach granicznych. Eskalacja cyberataków pozostaje problemem na całym świecie. Reakcja polityki pieniężnej polegająca na drukowaniu pieniędzy obniża realną wartość walut, a światowa reakcja fiskalna w 2020 r. opierała się na spuściźnie ogromnych deficytów budżetowych i narastających długach sektora publicznego.

Rynki akcji są wyraźnie podatne na cofnięcie. Wyceny są napięte i jest mało prawdopodobne, aby wiele czynników, które wpłynęły na wzrost stóp zwrotu z kapitału w ciągu ostatnich 40 lat, powtórzyło się w tym roku - w tym niższe stopy dyskontowe, wzrost marży, obniżki podatków od przedsiębiorstw i odkup akcji. Jednak w rzeczywistości bessy są rzadkością. W ciągu ostatnich 75 lat bessy występowały tylko w 18 procentach czasu, co oznacza, że ??średnio zwroty były dodatnie w 82 procentach czasu. Historia rynków finansowych nauczyła nas, że chociaż tania wycena jest użytecznym sygnałem do przeważania akcji, sama kosztowna wycena nie jest sygnałem do niedoważenia akcji.

W większości wskaźników akcje znajdują się w górnym decylu przedziałów wyceny. Kiedy w przeszłości akcje osiągały ten skrajny poziom wyceny, średni pięcioletni zwrot z akcji w przyszłości spada blisko zera. Chociaż powinno to oczywiście budzić pewne obawy, ten średni zwrot w przeszłości maskował znaczne rozbieżności w rzeczywistych wynikach. Większe negatywne doświadczenia dotyczące powrotów były najczęściej kojarzone z zaburzeniami równowagi i euforią w późnym cyklu, po których następowała zaostrzona polityka i spowolnienie aktywności gospodarczej. Z drugiej strony pozytywne skutki pojawiły się, gdy wzrost nadal zaskakiwał pozytywnie.

Jasne jest, że w 2021 r. polityka pieniężna i fiskalna będzie nadal wspierać ożywienie po pandemii. Duże deficyty budżetowe są wpisane w krajobraz gospodarczy. Należy pamiętać, że recesja roku 2020 nie była spowodowana brakiem równowagi w gospodarce, ale reakcją na pandemię. Wskaźniki ekonomiczne na całym świecie pokazują, że aktywność gwałtownie się odbija. Podczas gdy rządy wkroczyły, aby wypełnić lukę w działalności gospodarczej, nadal nie jest jasne, jakie szkody wyrządził sektor prywatny - w szczególności zyski spółek giełdowych. Zyski wpływają na ceny akcji. Zmiany w prawie upadłościowym i wakacjach na spłatę odsetek maskowały wpływ na rentowność sektora prywatnego. Jednak konsensus prognoz dotyczących zysków przedsiębiorstw w USA, które zwykle opóźniają faktyczne ożywienie, przewiduje wzrost o 24 proc. w 2021 roku.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty