Stwierdził, że kolejna obniżka stóp procentowych na posiedzeniu w dniach 9–10 grudnia jest „daleko od” pewności, zwłaszcza że brak oficjalnych danych oznacza mniejszą przejrzystość rzeczywistego stanu gospodarki.
Po uwagach Collins – i środowych wytycznych Białego Domu, że oficjalne dane o inflacji i rynku pracy pominięte z powodu zamknięcia prawdopodobnie będą niekompletne, nawet jeśli zostaną opublikowane przed posiedzeniem Fed – rynki finansowe wycofały się z wcześniejszych, zdecydowanych zakładów na kolejną obniżkę stopy referencyjnej o ćwierć punktu procentowego w przyszłym miesiącu.
Więcej sprzeciwu na posiedzeniu Fed
Niezależnie od decyzji w grudniu, Powell może spotkać się z większą liczbą głosów sprzeciwu niż te, które padły w zeszłym miesiącu przeciwko obniżce stóp procentowych. Prezes Fed w Kansas City, Jeffrey Schmid, stwierdził, że wysoka inflacja przemawia przeciwko dalszemu łagodzeniu polityki pieniężnej, a prezes Fed Stephen Miran wezwał do większej obniżki o pół punktu procentowego, ponieważ uważał, że inflacja spada szybciej, niż się powszechnie uważa.
Od tego czasu inni spośród 12 decydentów Fed głosujących nad stopami procentowymi zasygnalizowali ostrożność w kwestii dalszych obniżek. Wśród nich byli prezes Fed w St. Louis, Alberto Musalem, który powtórzył w czwartek, że uważa, że polityka pieniężna musi „opierać się” na inflacji, oraz wiceprzewodniczący Fed Philip Jefferson, który stwierdził, że powolne działania są szczególnie ostrożne, biorąc pod uwagę lukę w oficjalnych danych.
Decydenci Fed bez prawa głosu, w tym prezes Fed w Atlancie, Raphael Bostic, w środę, i prezes Fed w Cleveland, Beth Hammack, w czwartek, również wyrazili preferencję dla utrzymania stóp bez zmian.
– Wyraźny sprzeciw prezes Fed w Bostonie, Collins, wobec grudniowej obniżki stóp procentowych, budzi nasze zaniepokojenie trudnościami Powella w radzeniu sobie z głębokimi podziałami w FOMC i stwarza dodatkową niepewność co do ścieżki stóp procentowych – napisał wiceprzewodniczący Evercore ISI, Krishna Guha.