- Nie mogę zdradzać wszystkich czynności, jakie podejmujemy w sprawie GetBacku, gdyż obowiązuje mnie tajemnica zawodowa. Mogę natomiast powiedzieć, że w chwili obecnej dostajemy pierwsze skargi od klientów w związku z podejrzeniem czynności, które miały charakter misselingu. Traktujemy je bardzo poważnie. Jeśli są to banki czy też podmioty z rynku kapitałowego staramy się działać bez zbędnej zwłoki. Aby nasze działania były bardziej skuteczne łączymy działania departamentów z rynku kapitałowego i bankowego – stwierdził Chrzanowski.
Odniósł się on także do zawieszenia notowań akcji GetBacku. Na wniosek Komisji obrót nimi został zawieszony w połowie kwietnia i na razie nie wiadomo, kiedy handel zostanie wznowiony.
- Jeżeli raport GetBacku ukaże się 15 maja będziemy rozmawiać, kiedy wznowić notowania. Musimy jednak też zobaczyć co będzie w tym raporcie i wtedy będziemy decydowali – stwierdził przewodniczący Komisji.
- W przypadku spółki GetBack działamy w szerszym zakresie niż jesteśmy standardowo zobowiązani do tego prawem. O wielu działaniach nie mogę mówić. Rozmawiamy z organami statutowymi spółki, z właścicielami czy też potencjonalnymi inwestorami. Jeżeli zaś chodzi o postępowanie układowe czy też proces restrukturyzacji, to my w żaden sposób nie nadzorujemy działania spółki w tym zakresie. Chciałbym oczywiście, aby posiadacze obligacji byli zaspokojeni w największym stopniu, szczególnie aby drobni inwestorzy byli zaspokojeni maksymalnie wysoko. Nie wywieramy jednak presji na spółkę, gdyż nie możemy tego robić.
Jego zdaniem problemy GetBacku mogą odbić się na całym rynku. - Nie ukrywam, że wpływ tego co się dzieje z GetBackiem na rynek oczywiście jest. Co do skali tego wpływu na rynek obligacji korporacyjnych trzeba jeszcze poczekać z oceną. Dużo będzie zależało też od postępowania restrukturyzacyjnego.