Krupa 8 maja sprzedał 15 tys. akcji spółki. Tym samym obecnie posiada on 9,989 proc. udziałów w spółce. Przed transakcją było to 10,069 proc. Z kolei Michał Zasępa sprzedał 5 tys. akcji oraz 50 obligacji denominowanych w euro.
- Patrząc na historię, to co pewien czas sprzedaję niewielki pakiet akcji. Od końca 2014 roku suma posiadanych przeze mnie akcji spadła o niecałe 9 proc., z 2,07 mln sztuk do 1,89 mln sztuk. Równocześnie byłem w tym czasie kupującym. Wziąłem udział w podniesieniu kapitału pod koniec 2016 roku oraz zainwestowałem w akcje Kruka pod koniec 2017 roku. Dodatkowo, w ramach programu motywacyjnego, do tej pory przyznano mi blisko 70 tys. warrantów zamiennych na akcje, które trzymam od uruchomienia programu, a do rozdysponowania pomiędzy członków zarządu jest jeszcze pula blisko 60 tys. warrantów. Po uwzględnieniu przypadającej mi części, mój udział w akcjonariacie Kruka zmienił się nieznacznie. Moja wiara, motywacja i zaangażowanie w Kruka są niezmienne, a niewielkie transakcje sprzedaży akcji - które wynikają z moich prywatnych potrzeb - tego nie zmienią. Ostatnie sprzedaże akcji wynikały również z prywatnych potrzeb, w tym z rozliczenia się z fiskusem, m.in. za wcześniejsze sprzedaże akcji – tłumaczy swój ruch Piotr Krupa, prezes Kruka.
- Wierzę w Kruka, a większość moich oszczędności, to właśnie akcje Kruka. Sprzedałem obligacje Kruka i część posiadanych akcji, aby kupić dom – wyjaśnia Michał Zasępa, członek zarządu spółki.