Polskie aktywa znów mają wzięcie. Piątek przyniósł wyraźne wzrosty na warszawskiej giełdzie, a i na rynku walutowym złoty istotnie zyskiwał na wartości. Po południu złoty umacniał się wobec dolara o około 0,7 proc. i za „zielonego” płacono 3,76 zł. W stosunku euro nasza waluta umacniała się o 0,4 proc. i  tym samym wycena EUR/PLN spadła do 4,23 zł. Frank szwajcarski taniał o 0,5 proc. do 4,53 zł.

Złoty znów na fali

Złotemu w końcówce tygodnia sprzyjały nie tylko dobre nastroje rynkowe i zwrot w kierunku polskich aktywów. Było to także pokłosie czwartkowej konferencji Adama Glapińskiego, który dał do zrozumienia, że RPP może nie spieszyć się z kolejnym obniżkami stóp procentowych, a te mogą być też niższe niż zakłada rynek. -  Wczorajsze stanowisko prezesa NBP wraz z dobrymi nastrojami na rynku, przed weekendem, wspierają wycenę złotego. Umacnia się on zarówno wobec USD jak i EUR przy lekko rosnącym eurdolarze. Rynek jest także nastawiony optymistycznie do weekendowych rozmów handlowych USA – wskazuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.

Mówiąc o piątkowych zachowaniu walut warto uwagę zwrócić także na rynek krypotwalut. Dobrą passę kontynuował m.in. bitcoin, który znów przebił się przez psychologiczny poziom 100 tys. USD, a po południu trzeba było za niego płacić 103 tys. USD.