Od halvingu bitcoina, czyli spadku wydobycia o połowę, minęło już półtora miesiąca. W tym czasie cena BTC wzrosła o około 11 proc. Dużo lepiej radzą sobie akcje kopalni tej kryptowaluty pomimo znaczącego spadku wydobycia. Najwidoczniej inwestorzy wycenili halving już wcześniej. W ciągu ostatniego półtora miesiąca Marathon Digital zyskał 26 proc., Terawulf 40 proc., IREN 107 proc., Riot 11 proc., Bitfarms 28 proc., a HUT 8 30 proc. Gorzej radzi sobie CleanSpark, który spadł o 5 proc., ale wygląda na to, że jest to wyjątek. Wzrost zanotowały także inne spółki powiązane z sektorem blockchain, czyli MicroStrategy, który zyskał 41 proc., a także Coinbase, który wzrósł o 22 proc.
Z pewnością spółkom z tego sektora sprzyjają dobre nastroje na giełdach akcji. Nasdaq Composite, czyli indeks największych spółek technologicznych, w tym okresie także wzrósł, a dokładnie o 12 proc. Dalsze losy kopalni największej kryptowaluty będą uzależnione od notowań bitcoina, który zbliża się do historycznego szczytu 73 600 dolarów. Przebicie tego poziomu jest coraz bardziej prawdopodobne. Nie można wykluczyć jeszcze kolejnej korekty przed ustanowieniem nowego szczytu, ale nie jest to pewne. Bitcoin już na dobre zadomowił się w kanonie aktywów finansowych służących dywersyfikacji portfela, co zawdzięczamy powstaniu funduszy typu ETF na bitcoina spot. Ostatnie raporty kwartalne amerykańskich spółek pokazały, że wiele firm zdecydowało się na dywersyfikację aktywów właśnie dzięki tym instrumentom.