O tym, że na GPW może zadebiutować ETF na bitcoina wiadomo było już od jakiegoś czasu. Mówili o tym otwarcie przedstawiciele GPW, ale także Beta ETF, która je głównym dostarczycielem ETF - ów na GPW. Teraz zielone światło do wprowadzenia tego instrumentu dała też KNF. Jak czytamy w informacjach przekaz przez nadzór portfel bazowy stanowić będą w 100 proc. kontrakty terminowe futures na kryptowalutę bitcoin, wystawiane przez Chicago Mercantile Exchange. „Celem inwestycyjnym funduszu jest osiąganie stóp zwrotu, których wielkość odzwierciedla procentowe zmiany kontraktu terminowego futures na kryptowalutę bitcoin. Cel ten będzie realizowany poprzez zastosowanie strategii inwestycyjnej polegającej na ciągłym fizycznym odwzorowywaniu aktualnej struktury portfela bazowego za pomocą kontraktów terminowych futures na kryptowalutę bitcoin. Jednocześnie, aby ograniczyć wpływ ryzyka walutowego na osiągane stopy zwrotu, fundusz będzie stosował kontrakty walutowe forward” - czytamy w informacji KNF.

Komisja przypomina jednocześnie, że „polityka i strategia inwestycyjna funduszu, bazująca na pośrednich inwestycjach w kryptowalutę bitcoin, wiąże się z ponadprzeciętnym ryzykiem, z uwagi na zmienność cen kryptowaluty bitcoin, powodujących możliwość utraty znacznej części lub nawet całości zainwestowanych przez inwestorów środków. Jednocześnie znaczące zastosowanie instrumentów pochodnych w celu uzyskania ekspozycji na kryptowalutę bitcoin zwiększa poziom ryzyka inwestycyjnego funduszu” - wskazuje KNF.

Czytaj więcej

Artur Wiśniewski, atlasETF: ETF na bitcoina nie dla wszystkich

KNF ostrzega przed bitcoinem

Komisja Nadzoru Finansowego podkreśla także, że „kryptowaluta bitcoin charakteryzuje się ponadprzeciętną dynamiką oraz rozpiętością wahań cenowych. Zmiany cen kryptowaluty bitcoin mogą występować w szczególności pod wpływem zmian czynników politycznych, koniunktury gospodarczej, regulacji prawnych, sytuacji na innych rynkach finansowych i subiektywnego postrzegania danego rynku przez inwestorów lub też nie posiadać żadnego konkretnego uzasadnienia. Brak jest również jakichkolwiek mechanizmów, w tym instytucji gwarantujących wartość kryptowaluty bitcoin oraz w ogóle jej dalsze istnienie” - czytamy na stronie nadzorcy. „Z uwagi na wysokie ryzyko inwestycyjne wynikające z bardzo wysokiej zmienności kryptowaluty bitcoin, inwestycja w certyfikaty funduszu przeznaczona powinna być tylko dla inwestorów akceptujących najwyższy możliwy poziom ryzyka oraz akceptujących wysokie prawdopodobieństwo utraty wszystkich zainwestowanych środków” - dodaje KNF.

Kiedy faktycznie ETF na bitcoina zadebiutuje na GPW? Teraz rozpoczyna się procedura rejestracji, która ma doprowadzić do wprowadzenia funduszu na GPW. Jak podkreślają przedstawiciele Beta ETF może to zająć kilka – kilkanaście tygodni.