Krajowi inwestorzy wracają dzisiaj do handlu po świętach. Na razie jednak nie przynosi to znaczących ruchów, przynajmniej jeśli mowa jest o rynku walutowym. Złoty zachowuje się bardzo stabilnie i notuje niewielkie zmiany wobec głównych walut. 

Początek tygodnia spokojny na globalnych rynkach. Jak wpływa to na złotego?

- Początek tygodnia na globalnych rynkach jest raczej spokojny – poniedziałek był dniem wolnym od handlu na sporej części parkietów, w tym w Polsce. Stad aktywności i zmienność pozostawały ograniczone. Głównym wydarzeniem były wczorajsze dane makro z USA, które ograniczyły nieco szanse na czerwcowa obniżkę stop ze strony Fed (z 70 proc. na 60 proc.) co podbiło wycenę dolara i teoretycznie powinno wywierać lekką presję na waluty emerging markets, w tym złotego. W praktyce EUR/PLN konsoliduje poniżej 4,30 PLN — wskazuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.

Euro o poranku było wyceniane poniżej 4,30 zł, dolar kosztował 4 zł, zaś frank szwajcarski 4,40 zł. W przypadku dwóch pierwszych walut są to poziomy zbliżone do tych, które widzieliśmy wczoraj wieczorem. Wobec franka złoty umacnia się jednak o około 0,4 proc.

Słaby odczyt PMI bez wpływu na notowania złotego

Dzisiejsza sesja upływa przede wszystkim pod znakiem odczytów makroekonomiczny. Poranek przyniósł odczyty indeksów PMI. Przemysłowo odczyt tego wskaźnika w Polsce nadal wskazuje na recesję. Jak jednak widać, nie przełożyło się to na notowania naszej waluty.

Czytaj więcej

W polskim przemyśle trwa wyjątkowo uporczywa recesja. Produkcja wciąż maleje