W polskim przemyśle trwa wyjątkowo uporczywa recesja. Produkcja wciąż maleje

Produkcja w polskim przemyśle przetwórczym w marcu zmalała już po raz 23 z rzędu. Wobec słabego popytu i stabilizacji kosztów, firmy przemysłowe ponownie obniżały ceny swoich towarów.

Publikacja: 02.04.2024 10:13

Produkcja w polskim przemyśle przetwórczym w marcu zmalała

Produkcja w polskim przemyśle przetwórczym w marcu zmalała

Foto: Adobe Stock

Taki obraz sytuacji w polskim przemyśle maluje PMI, obliczany przez S&P Global wskaźnik koniunktury bazujący na ankiecie wśród menedżerów około 250 przedsiębiorstw.

W marcu, jak podała S&P we wtorek, PMI wzrósł do 48 pkt z 47,9 pkt w lutym. Wyżej poprzednio był w listopadzie ub.r. Ta minimalna zwyżka jest spójna z szacunkami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet”, które wskazywały na stabilizację PMI.

PMI wskazuje na to, że w polskim przemyśle trwa uporczywa recesja

Po marcowej, drugiej z rzędu zwyżce, PMI wciąż wskazuje na to, że w polskim przemyśle trwa wyjątkowo uporczywa recesja. Już po raz 23 z rzędu wskaźnik ten jest poniżej 50 pkt., co teoretycznie oznacza, że koniunktura w przemyśle przetwórczym pogorsza się w ujęciu miesiąc do miesiąca. Dystans od tej granicy to miara tempa tego pogorszenia. W marcu było ono wciąż zauważalne. Co więcej, główne składowe PMI, odzwierciedlające zmiany produkcji i nowych zamówień, utrzymują się poniżej 50 pkt już od 25 miesięcy, najdłużej w sięgającej 1998 r. historii tego wskaźnika.

Patrząc w szerszej perspektywie, PMI utrzymuje się w łagodnym trendzie wzrostowym. Tymczasem kierunek zmian tego wskaźnika zwykle mówi więcej o koniunkturze w przemyśle niż jego poziom. W minionych trzech miesiącach PMI średnio wynosił 47,7 pkt, najwięcej od kwietnia 2023 r., pomijając styczeń. Szczegółowe wyniki ankiety S&P wśród firm nie dają jednak dużych nadziei na szybką poprawę koniunktury w polskim przemyśle.

PMI obliczany jest na podstawie odpowiedzi menedżerów firm na pytania dotyczące zmian (w stosunku do poprzedniego miesiąca) produkcji, wartości zamówień, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów. Z najnowszej ankiety wynika, że w marcu producenci wciąż zmagali się ze słabym popytem, szczególnie z Niemiec i Holandii, co wymuszało cięcia produkcji. To z kolei sprawiło, że ponownie więcej firm zadeklarowało spadek zatrudnienia niż jego wzrost, choć przewaga tych pierwszych należała do najmniejszych w ostatnich dwóch latach.

Słaby popyt od 12 miesięcy

Wobec słabego popytu firmy już 12 miesiąc z rzędu dążyły do ograniczenia zapasów materiałów i komponentów. W marcu nie zapobiegło to jednak wzrostowi zapasów wyrobów gotowych, co część menedżerów tłumaczyła właśnie słabszą od oczekiwań sprzedażą. W takich okolicznościach firmy ponownie obniżyły ceny swoich towarów, mimo tego, że koszty materiałów nieznacznie wzrosły. To obraz spójny z przeciętnymi szacunkami ankietowanych przez „Parkiet” ekonomistów, wedle których ceny produkcji sprzedanej przemysłu w Polsce w marcu zmalały o 9,5 proc. rok do roku po zniżce o 10,1 proc. w lutym.

Oceniając perspektywy swoich firm, ankietowani przez S&P menedżerowie częściej są optymistami niż pesymistami. Więcej z nich oczekuje wzrostu produkcji w horyzoncie 12 miesięcy niż spadku. Ale w marcu skala tego optymizmu była nieco mniejsza niż w poprzednich dwóch miesiącach.

Gospodarka krajowa
Naprawa polskich finansów zajmie kilka lat. MF przedstawia tzw. białą księgę
Gospodarka krajowa
Jaki stan kasy państwa według nowego rządu
Gospodarka krajowa
Niepokojąca stagnacja w inwestycjach
Gospodarka krajowa
Ekonomiści obniżają prognozy PKB
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Gospodarka krajowa
Sprzedaż detaliczna niższa od prognoz. GUS podał nowe dane
Gospodarka krajowa
Słaba koniunktura w przemyśle i budownictwie nie zatrzymała płac