Główna stopa procentowa pozostaje bez zmian na poziomie 5,75%. Oznacza to, że dokonano w tym roku „jedynie” dwóch obniżek stóp procentowych, najpierw o 75 pb., która dokonała spustoszenia na polskim złotym, a następnie o 25 punktów bazowych. Od listopada stopy procentowe pozostają bez zmian, co oznacza, że kredytobiorcy nie „dostaną” żadnej ulgi w postaci niższych odsetek w najbliższym czasie. Co więcej, nie powinniśmy oczekiwać, że stopy procentowe zmienią się w perspektywie najbliższych 3 miesięcy, na co wskazuje rynek. Również część członków RPP wskazała, że dalsze rozważania co do możliwości wznowienia obniżek stóp procentowych powinny być podjęte dopiero w marcu, kiedy poznamy kolejny raport o inflacji. Listopadowe projekcje inflacyjne pokazały, że dalej z prawdopodobieństwem 50% inflacja spadnie do zakresu celu na koniec 2025 roku. Wydaje się to odległy termin, w szczególności, że inflacja spadła w tym roku z poziomu 18,4% w lutym do 6,5% za listopad. Warto jednak pamiętać, że efekt bardzo wysokiej bazy za moment się skończy i trudno będzie obserwować dalej tak dynamiczne spadki inflacji. Oczywiście obecnie niskie ceny ropy naftowej powinny spowodować, że ceny paliw mogą drgnąć nieco w dół, choć z drugiej strony obecnie mogą być nadrabiane straty, które wygenerowane były początkiem jesieni, kiedy to ceny paliw spadły w pewnym momencie poniżej 6 zł za litr, przy ówczesnych wzrostach na rynku ropy. Na ten moment rynek powątpiewa w sukces dalszego cięcia produkcji ropy przez OPEC+, co powoduje wyraźne spadki cen.
Wracając do decyzji RPP i perspektyw dotyczących stóp, jak i polskiego złotego warto przyglądać się temu, co będą robiły najważniejsze banki centralne na świecie. Pojawiają się obawy, że Europejski Bank Centralny będzie zmuszony do cięć stóp procentowych szybciej niż Fed, a ten najprawdopodobniej przystąpi do obniżek stóp procentowych dopiero w połowie przyszłego roku. W takim wypadku wydaje się, że wznowienie obniżek stóp procentowych, choć najprawdopodobniej do zakresu w okolicach 5%, powinno mieć miejsce najwcześniej w drugim kwartale przyszłego roku.
Ostatni brak obniżek ze strony RPP służył zdecydowanie polskiemu złotemu. Złoty był jedną z najsilniejszych walut w listopadzie i pozostaje w czołówce najmocniejszych walut w stosunku do dolara od początku tego roku. Choć efekt powyborczy może nieco przemijać, to pojawienie się perspektyw na szybsze obniżki w Fed może pozwolić złotemu na ponowne zejście poniżej 4 zł za jednego dolara. Niemniej prognozy długoterminowe wskazują na to, że złoty najprawdopodobniej nie będzie już tak silny jak w 2023 roku. Po decyzji złoty pozostaje słaby w perspektywie dzisiejszej sesji.
Michał Stajniak, CFA
Wicedyrektor Działu Analiz XTB