Cisza przed burzą?

Na rynkach panują leniwe nastroje. Narracja w ostatnich tygodniach zdecydowanie się zmieniła. Panuje przekonanie, że gospodarczy dołek za nami, a za chwilę czekają nas obniżki stóp. To zdecydowanie pomaga złotemu. Czy ten optymizm będzie trwały?

Publikacja: 17.04.2023 09:38

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

Foto: materiały prasowe

Publikowane dane o inflacji z USA w ubiegłym tygodniu wpisały się w pozytywną narrację. Obecnie w ujęciu rocznym porównujemy się do okresu bardzo drogiej ropy po agresji wobec Ukrainy. W konsekwencji inflacja w skali rocznej również okazuje się niższa, co widać (choć w znacznie mniejszym stopniu) także w Polsce. W inflacji z USA widać także pewną poprawę presji w zakresie usług, co mogłoby sugerować, że inflacyjny problem jest bliski rozwiązania. Rynki przyjmują zatem następującą narrację: dołek w aktywności ekonomicznej jest za nami, problem inflacji w zasadzie także, zatem za chwilę polityka gospodarcza (przede wszystkim monetarna) będzie mogła być bardziej akomodacyjna i globalny wzrost przyspieszy. To przekłada się zarówno na notowania na giełdach (dziś rano kontrakt na DAX40 pokonał poziom 16 tys. punktów i znalazł się na poziomie nienotowanym od stycznia 2022 roku), jak i walut, oznaczając słabość dolara i dobre notowania walut z rynków wschodzących. W ubiegłym tygodniu para EURUSD pokonała poziom 1,10 (przypomnijmy, że jeszcze jesienią kurs był sporo poniżej parytetu!), a w konsekwencji USDPLN znalazł się poniżej poziomu 4,20.

Teraz pozostaje jedynie pytanie, czy ta sielanka może trwać? Warto zwrócić uwagę na fakt, iż główne banki centralne nadal podnoszą stopy procentowe. Nawet gdyby tego nie robiły, popyt w gospodarce powinien ulegać schłodzeniu, gdyż w wyniku inflacji realne dochody gospodarstw domowych zarówno w Europie jak i USA spadają. Tymczasem Fed raz jeszcze chce podnieść stopy w maju (powyżej poziomu 5%), zaś EBC komunikuje stopy na poziomie 3,5%. Tymczasem przez niemal całą miniona dekadę w strefie euro mieliśmy ujemne stopy procentowe. Oznacza to zatem drastyczny wzrost kosztu pieniądza i trudno wyobrazić sobie, aby był on obojętny gospodarce. Może się zatem okazać, że gdy rynek uzna problemy gospodarcze za rozwiązane, spowolnienie dopiero nadejdzie.

Bieżący tydzień na rynkach zapowiada się dość spokojnie. Poznamy sporo wskaźników o charakterze wyprzedzającym – najważniejsze będą wstępne PMI, które poznamy w piątek. Dziś opublikowany zostanie pierwszy wskaźnik regionalny za kwiecień w USA – indeks nowojorskiego Fed. O 9:35 euro kosztuje 4,64 złotego, dolar 4,22 złotego, frank 4,73 złotego, zaś funt 5,24 złotego.

dr Przemysław Kwiecień CFA

Główny Ekonomista XTB

Reklama
Reklama
Waluty
Złoty słabnie przed decyzją Moody's
Waluty
Sytuacja na rynkach 19 września - poranne zawirowania na jenie
Waluty
Jastrzębi zwrot Banku Japonii?
Waluty
Sytuacja na rynkach 18 września - rynki grają na soft-landing?
Waluty
Fed w końcu tnie stopy, ale kolejne ruchy nie są pewne
Waluty
Sytuacja na rynkach 17 września - dolar minimalnie odbija przed wieczornym komunikatem z FED
Reklama
Reklama