Wzrosty podczas azjatyckich godzin handlu przekraczały 1%, a sesja na Starym Kontynencie rozpoczyna się od 2% wzrostów. W podobnej skali zyskują notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy, co w przypadku S&P 500 oznacza wyjście na najwyższe poziomu od początku czerwca. Niemiecki Dax natomiast dociera do 12800 pkt. i do ubiegłomiesięcznych maksimów brakuje mu już nieco ponad 100 pkt. Za dzisiejszymi wzrostami nie stoi żadne konkretne wydarzenie, a widoczny optymizm inwestorów jest jeszcze wynikiem lepszych od oczekiwań ubiegłotygodniowych danych, które wpisywały się w scenariusz V-kształtnego odbicia. Ma to miejsce mimo wcale nie malejącej liczby nowych przypadków koronawirusa na świecie. Pandemia rozprzestrzenia się praktycznie wszędzie, a Australia ponownie zamyka granicę w najbardziej zaludnionych regionach. Nie można zatem mówić o jakimś złagodzeniu obaw dotyczących Covid-19. Jak na razie wygrywają zatem poprawiające się wskaźniki gospodarcze, które na drugi plan spychają obawy związane z pandemią. Istnieje jednak ryzyko, że częściowo przywracane obostrzenia ponownie odcisną negatywne piętno na koniunkturze na świecie, co przełoży się na pogorszenie wskaźników i wzrost awersji do ryzyka. W dalszym ciągu nie można zatem lekceważyć ryzyk związanych z rozprzestrzenianiem się pandemii. Rynki finansowe próbują się nauczyć funkcjonować w nowej rzeczywistości. Obecna sytuacja przypomina nieco tę z 2019 roku, kiedy to mimo prowadzonej wojny handlowej i spowolnienia aktywności, ceny akcji zdołałby zyskać przeszło 20%. W 2020 świat mierzy się jednak z dużo większym zagrożeniem.
Na rynku walutowym w defensywie znajdują się bezpieczne przystanie na czele z jenem i USD. Kurs EURUSD podchodzi pod 1.13, będąc w ostatnim czasie świetnym wyznacznikiem sentymentu rynkowego. Na czele w gronie G10 plasują się z kolei waluty skandynawskie. Najważniejszą publikacją w dzisiejszym kalendarium będzie czerwcowy wskaźnik ISM dla amerykańskiego sektora usługowego. Oczekiwania rynkowe wskakują na wzrost wskaźnika do poziomu 50.0 pkt. z 45.4 pkt. przed miesiącem. Kolejna pozytywna niespodzianka może zatem jeszcze mocnej wesprzeć byczo nastawionych inwestorów na Wall Street. Świetne nastoje pomagają ropie, niemniej jednak o trwałe wyjście WTI powyżej 40 USD może być trudno dopóki obawy o przywracanie obostrzeń będą się utrzymywać.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.
Wykres 1. US500.f; Interwał dzienny