Około 50 mld zł jest dziś w ubezpieczeniowych funduszach kapitałowych, czyli produktach łączących ubezpieczenia z funduszami inwestycyjnymi, obarczonymi często wysokimi opłatami. Komisja Nadzoru Finansowego mówi stop.
Wątpliwe korzyści
„Komisja jednogłośnie zaakceptowała założenia interwencji produktowej (...) dotyczącej ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (UFK). Rozpoczęte prace dotyczą ograniczenia możliwości wprowadzania do obrotu, dystrybucji oraz sprzedaży ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, charakteryzujących się nieakceptowalnymi z punktu widzenia organu nadzoru cechami" – czytamy w komunikacie KNF po wtorkowym posiedzeniu. KNF zwraca uwagę na kilka charakterystycznych cech dla części tego typu produktów, czyli przede wszystkim na brak realnych korzyści dla inwestorów (w tym przypadku ubezpieczających, ubezpieczonych i uprawnionych z umów ubezpieczenia) z zakupu produktu z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, czyli – krótko mówiąc – słabe wyniki. Do tego zdaniem Komisji środki pochodzące ze składek lokowane są w aktywa charakteryzujące się wysokim ryzykiem, niską płynnością oraz ograniczoną zbywalnością. KNF oceniła, że ubezpieczyciele przekazywali inwestorom „niejednoznaczne i nieprzejrzyste informacje o opłatach, w tym zasadach ich ponoszenia i wysokości". Jak podano w komunikacie, oferowanie ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, charakteryzujących się takimi cechami, może skutkować wyeliminowaniem z oferty zakładów ubezpieczeń tych produktów. Komisja zapowiedziała konsultacje z organami nadzoru państw członkowskich, EIOPA (Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych) oraz ubezpieczycielami, a zakończenie prac nad interwencją produktową planowane jest najpóźniej na II kwartał 2020 r.
Aviva największa
Sami ubezpieczyciele niechętnie komentują sprawę. – Analizujemy potencjalny wpływ działań Komisji na naszą działalność i oferowane produkty. Nie chcemy komentować tego komunikatu na tym etapie – przyznaje Marcin Pawelec, rzecznik grupy Aegonu.
– W tej sprawie od pewnego czasu trwa dialog KNF i branży ubezpieczeniowej, który – jak wynika z komunikatu – będzie kontynuowany. Zakładamy, że celem jest wypracowanie kryteriów dla ubezpieczeń z funduszem kapitałowym, które będą zapewniały określony poziom korzyści dla klientów zarówno w części inwestycyjnej, jak i ochronnej – mówi Paweł Pytel, wiceprezes Aviva TUnŻ. – Produkty, które spełniają zapowiadane standardy, będą nadal dostępne dla klientów – twierdzi.
Okazuje się też, że niektórzy ubezpieczyciele już od dłuższego czasu zdecydowali się na wstrzymanie dystrybucji tego typu produktów. Z danych serwisu analizy.pl, aktywa zawarte w UFK są obecnie wciąż jednymi z najwyższych w historii, choć spadają. Najwięcej pieniędzy w UFK było we wrześniu 2017 r. – Polacy mieli ulokowane w polisach na życie z UFK łącznie 59,5 mld zł. Od tego czasu wartość zgromadzonego w nich kapitału zmalała o blisko 10 mld zł do 49,6 mld zł na koniec czerwca. Tak duży spadek aktywów to w głównej mierze efekt wypłaty środków przez klientów – podawał serwis analizy.pl. Największy udział w rynku od lat ma Aviva TUnŻ, która na koniec czerwca miała pod zarządzaniem 12,8 mld zł, ulokowanych w UFK.