Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Maciej Libiszewski, prezes PKP Cargo
Podczas piątkowej sesji popyt na akcje PKP Cargo rósł niemal z każdą godziną. Na otwarciu notowań handlowano nimi po 57,5 zł, o 6 proc. drożej niż w czwartek. Po kilkudziesięciu minutach kurs przekraczał już 60 zł. W szczytowym momencie handlowano nawet po 63,25 zł, co oznaczało wzrost o 16,6 proc. Ostatnio papiery tego drugiego co do wielkości kolejowego przewoźnika towarów w UE były równie drogie ponad rok temu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestycje współfinansowane z KPO mają przyczynić się m.in. do zwiększenia prędkości pociągów, poprawienia przepustowości tras oraz usprawnienia zarządzania ruchem.
Chodziło o zawieszenie w spółce kosztownych elementów zakładowego układu zbiorowego pracy w zamian za rezygnację z przewidzianych na ten rok zwolnień grupowych. W rezultacie do końca września pracę może stracić maksymalnie 765 osób.
Prezydencki projekt ustawy nawiązuje do tzw. projektu obywatelskiego. Bez cięć w inwestycjach okołolotniskowych oraz ograniczenia rozbudowy sieci linii kolejowych.
Szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaproponowała wprowadzenie CPK na GPW lub emisję obligacji CPK oraz finansowanie budowy elektrowni jądrowej przez spółki skarbu państwa w zamian za tańszy prąd. W przypadku tego drugiego projektu to tzw. model spółdzielczy, kiedyś rozważany przez polski rząd.
Spółka coraz mocniej wchodzi w zbrojeniówkę, a kurs kontynuuje odrabianie zeszłorocznych strat.
Według biegłego rewidenta to m.in. efekt spadku przewozów, utraty części klientów w następstwie koncentracji na przewozach węgla, wzrostu kosztów oraz przeinwestowania. Co więcej, z najnowszych danych wynika, że spółka nadal traci udziały w rynku.