Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo.
Pierwsze z tych miast znajduje się w centralnych Chinach, a drugie na wybrzeżu tego państwa nad Zatoką Tajwańską. Ewentualne przejęcie ma się przyczynić do realizacji strategii PKP Cargo określonej na lata 2019–2023 w zakresie budowania silnej pozycji grupy na Nowym Jedwabnym Szlaku (przewozy na trasie Chiny–UE). Z ostatnich danych wynika, że P.U. Hatrans wypracował w ub. r. 0,9 mln zł zysku netto i ponad 23 mln zł przychodów.
Do dalszego umocnienia pozycji konkurencyjnej grupy PKP Cargo na Nowym Jedwabnym Szlaku ma się przyczynić również budowa nowego terminala intermodalnego (do przeładunku kontenerów) w Zduńskiej Woli-Karsznicach. Za inwestycję ma być bezpośrednio odpowiedzialna spółka celowa Onecargo, w której udziały będzie miała giełdowa firma i Polskie Koleje Państwowe. Wydatki PKP Cargo na budowę terminala zostały wstępnie określone na kwotę do 25 mln zł. Zostaną zrealizowane, jeśli spółka otrzyma na ten cel unijne dofinansowanie. Z kolei PKP ma wnieść do spółki celowej prawo użytkowania wieczystego nieruchomości, na których będzie realizowana inwestycja, lub skapitalizowany czynsz za ich dzierżawę.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Akwizycja holenderskiej firmy Nijman/Zeetank to nie tylko wzmocnienie w kluczowych dla giełdowej spółki przewozach produktów chemicznych i paliw, ale i możliwość rozwoju na perspektywicznym rynku transportu intermodalnego.
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.
W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jedynie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowany i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.
Organizacje reprezentujące wykonawców i producentów w sektorze kolejowym domagają się pilnej zmiany obecnego modelu finansowania inwestycji infrastrukturalnych.