7 tendencji w światowym gamingu. Nie wszystkie sprzyjają polskim spółkom

Jak w 2024 r. inwestować w spółki gamingowe? Podstawą jest wiedza, co się dzieje w branży. Zestawienie najważniejszych tendencji w gamingu przygotował analityk Piotr Zielonka z BM Santander.

Przyszłością gamingu są konsole, a konkurencja o czas graczy będzie faworyzowała największe produkcje deweloperów o wielkich budżetach marketingowych – między innymi takie tendencje w gamingu dostrzega analityk BM Santander Piotr Zielonka. W ostatnim raporcie specjalista wylicza siedem najważniejszych jego zdaniem tendencji w globalnej branży gamingowej. Oto one.

1. Rynek gier napędzają konsole

Już za ponad połowę wartego 93,5 mld USD rynku gier „Pay to Play” odpowiadają konsole. Zdaniem firmy analitycznej Newzoo do końca 2026 r. wartość segmentu gier na konsole urośnie o 21 proc., czyli trzy razy mocniej od segmentu gier na komputery (pomoże w tym wydanie GTA IV tylko w wersji na nowe konsole).

Jak jednak zauważa Zielonka, na Steamie przybywa coraz więcej nowych gier na PC (w 2024 r. było ich blisko 15 tys.), podczas gdy w najbliższych latach gier na Xboksa czy PlayStation będzie pojawiało się około tysiąca rocznie). W tej sytuacji nie może dziwić, że globalni liderzy branży skupiają się na grach na konsole – dla Take Two odpowiadają one za 90 proc. sprzedaży gier „Pay to Play”.

„Jednak polskie studia zdecydowanie bardziej polegają na Steamie, jeśli chodzi o generowanie przychodów. Strategie biznesowe większości z nich skupiają się na wypuszczeniu najpierw wersji na PC, a jeśli odniosą one sukces, mogą zostać wydane także wersje na konsole” – zauważa Zielonka, wskazując że ten problem szczególnie nasilony jest w przypadku mniejszych deweloperów.

2. Nowe gry coraz częściej od razu lądują na półce

Jak oblicza firma GameDiscover, aż 33 proc. zakupionych gier nawet nie jest wypróbowanych. W przypadku najbardziej zaangażowanych graczy to zjawisko dochodzi do skrajności – grają oni jedynie w niewielką część spośród zakupionych gier. Zdaniem Zielonki to może być zrozumiałe, bo starsze gry oferowane są w promocjach, jednak w miarę jak m.in. w związku z nasilającą się inflacją ceny gier rosną, gracze zapewne będą ograniczali się do kupowania gier, którymi są naprawdę zainteresowani.

„To może być istotnym czynnikiem wpływającym na obniżanie prognoz co do ilościowej sprzedaży gier przez deweloperów” – zapowiada analityk BM Santander.

3. Tendencje w gamingu: gracze grają krócej

Zmniejsza się także ilość czasu poświęcanego na grę. W IV kwartale 2023 r. gra zajmowała im o 26 proc. mniej czasu niż w pierwszych trzech miesiącach 2021 r., co ma związek z większym zróżnicowaniem form rozrywki, w miarę jak w przeszłość odchodzą pandemiczne lockdowny.

„To kolejny czynnik, który może tworzyć presję na prognozy sprzedaży deweloperów” – ocenia Zielonka.

4. Tendencje w gamingu: gry AAA kontra indyki

Coraz bardziej ewidentne staje się, że największe produkcje wspierane wielkimi budżetami marketingowymi wypierają z rynku te tworzone przez niezależne studia. Jak wynika z firmy Newzoo, nowym tytułom jest coraz trudniej konkurować z tymi, które znalazły już swoje miejsce w świadomości graczy. Jak zauważa Zielonka, większość polskich deweloperów koncentruje się na grach strategicznych i symulatorach, a tylko CD Projekt wydaje typowe gry RPG, które mają szanse konkurować na globalnym rynku.

„O ile jeszcze w 2022 r. były tylko trzy premiery gier AAA, to w 2023 r. tego typu pozycja debiutowała raz na kwartał” – wskazuje analityk BM Santander, dodając że przy nasilającej się konkurencji o ograniczony czas, jaki użytkownicy mogą poświęcać na granie, wielkimi przegranymi będą mniejsze gry.

5. Jak na rynek gamingu wpływa demografia?

Młodsi użytkownicy dużo częściej grają, aby podtrzymywać kontakty towarzyskie czy dla osiągnięć, podczas gdy reprezentanci starszego pokolenia kierują się głównie potrzebą stymulacji intelektualnej. Zdaniem Zielonki to oznacza, że ci ostatni chętniej będą grali w gry strategiczne, a pierwsi – gry multiplayer.

„Dlatego dominacja IP, głównie dostępnych na najwyższej jakości platformach multiplayer, może utrzymać się latami” – zapowiada analityk.

6. Studia gamingowe idą w stronę strategii GaaS

Model GaaS (gra jako usługa) pozwala na lepszą monetyzację IP niż standardowy model jednorazowej publikacji, a to oznacza konieczność stawiania na wersje multiplayer – wynika z analizy Zielonki. Według niego swoje strategie dobrze dostosowują do tego polskie studia. CD Projekt, CI Games oraz PCF Group skupiają się na produkcjach AAA z trybami multiplayer, a funkcje multiplayer do swoich gier dodają też mniejsi deweloperzy, jak Creepy Jar czy PlayWay.

7. Jak na studia gamingowe wpływa AI?

Zdaniem firmy venture capital Andreessen Horowitz generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) zrewolucjonizuje nie tylko sposób, w jaki tworzy się gry, ale także samą ich naturę. Jak komentuje Zielonka, gry są najbardziej złożonym produktem z kategorii rozrywki, co przekłada się na wysokie koszty produkcji, ale i na wielki potencjał związany z zastosowaniem GenAI. Zautomatyzowanych może zostać bardzo wiele zadań w cyklu produkcji, a w największym stopniu będzie to dotyczyło prac związanych z grafiką i audio.

„Pod względem wpływu AI na model biznesowy najwięcej spośród polskich spółek gamingowych skorzystać może CD Projekt” – ocenia Zielonka.