ChatGPT przyciągnął uwagę największych firm technologicznych, czego przykładem jest m.in. inwestycja opiewająca na 10 mld dolarów przez Microsoft. Co ciekawe, sama idea wykorzystania AI nie jest owocem XXI w. i pojawiała się już kilkadziesiąt lat temu. Warto też podkreślić, że część polskich firm od lat opracowuje w oparciu o nią rozwiązania optymalizujące pracę czy programowanie.
Wyczekiwany przełom
Idea technologii AI obecna jest w środowisku naukowym od wielu lat. Na czym jednak polega? – AI, czyli sztuczna inteligencja, to rodzaj algorytmów komputerowych, która pozwala maszynom uczyć się i działać na podstawie dostarczonych danych. Jej działanie polega na pobieraniu dużych ilości danych i stosowaniu algorytmów do identyfikacji wzorców w obrębie informacji, co pozwala komputerom podejmować decyzje automatycznie. To również ogół technologii pozwalających komputerom na wykonywanie zadań, które wcześniej wymagały ludzkiej inteligencji, takich jak rozpoznawanie mowy, rozumienie tekstu naturalnego czy rozpoznawanie obrazów – mówi Krzysztof Sobczak, prezes notowanego na NewConnect Emplocity, oferującego oprogramowanie usprawniające komunikację wewnętrzną spółek.
Co ciekawe, chatbot taki, jak zyskujący popularność ChatGPT jest tylko jednym z wielu sposobów wykorzystania technologii AI. Niektóre mechanizmy obecne są m.in. w aplikacjach streamingowych czy smartfonach, a także bardziej zaawansowanych rozwiązaniach, jak np. pojazdy autonomiczne. – Codziennie technologie uczenia maszynowego (potocznie AI) pomagają nam w każdej sferze życia oraz w sposób niemal niezauważalny stały się elementem każdego produktu cyfrowego w każdej dziedzinie działalności człowieka. Klawiatury naszych smartfonów wykorzystują modele maszynowe do korekcji pisanego tekstu, przewidywania następnego słowa. „Machine learning” rozpoznaje nasze twarze przy odblokowywaniu telefonu. Gdy robimy zdjęcia, scena jest automatycznie rozpoznawana i odpowiednio modyfikowane są profile kolorów tak, żeby zdjęcie, które zrobimy, podobało się jak najbardziej. Automatyczne systemy parkingowe czy autostradowe nie wymagają już wzięcia biletu, ponieważ poprawnie rozpoznają nasze rejestracje. Każdy z nas, korzystając z usług streamingowych, dostaje rekomendacje kolejnych filmów i seriali na podstawie modelu naszych preferencji, który cały czas uczy się naszych zainteresowań – wylicza Jacek Chmiel, dyrektor w spółce technologicznej Avenga Labs.
Czytaj więcej
Analitycy wyceniają spółkę na ponad 4 mld zł. Tymczasem rynek spekuluje o możliwości wykorzystania rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji w produktach wrocławskiej grupy. Co na to jej przedstawiciele?