Gra polskiego studia zwróciła się po 54 godzinach

„Food Truck Simulator“ od Drago Entertainment zbiera mieszane opinie, ale sprzedaż pozwoliła już na pokrycie całkowitych kosztów produkcji.

Budżet tytułu wynosił około 950 tys. zł, a jego globalna premiera odbyła się 14 września. Autorzy gry podają, że na dzień przed debiutem tzw. wishlista liczyła 166 tys. zapisów. Symulator zajął pierwsze miejsce w kategoriach Popular New Releases i New and Trending na portalu Steam oraz dziewiątą pozycję na liście globalnych bestsellerów. Po 72 godzinach od debiutu liczba sprzedanych egzemplarzy wynosiła 15 tys., a koszty gry zostały pokryte jeszcze szybciej, po 54 godzinach.

- Pracujemy jeszcze nad poprawą ocen, dlatego w piątek wydaliśmy pierwszy hotfix, a w przyszłym tygodniu planujemy kolejny - zapowiedziała Joanna Tynor, szefowa studia.

W poniedziałek przed południem 65 proc. z dotychczasowych ponad trzystu opinii na Steamie dla „Food Truck Simulator” ma charakter pozytywny.

Najliczniejsza grupa odbiorców tytułu pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. Studio przypomina, że w sobotę wydało również największą aktualizację do swojej flagowej gry „Gas Station Simulator“.

Notowania Drago Entertainment na NewConnect rozpoczęły poniedziałkową sesję od wzrostów. Po godz. 10 kurs rośnie o ponad 4 proc. do 44,7 zł. Od rana właściciela zmieniły już akcje o wartości przekraczającej 200 tys. zł. To dziś największy obrót na tym rynku (na całym NCIndex wynosi aktualnie nieco ponad 1 mln zł). Drago zadebiutowało na NewConnect wiosną zeszłego roku. Kurs odniesienia na pierwszą sesję wynosił 28,6 zł. Od tego czasu akcje podrożały o 56 proc.