Taką informację podała wczoraj agencja Reuters, powołując się na prezesa America Movil Daniela Hajja Aboumrada. Miał on udzielić wypowiedzi w tej sprawie w Barcelonie, gdzie trwa doroczny kongres branży telefonii mobilnej.
Według agencji, America Movil, telekom należący do Carlosa Slima, jednego z najbogatszych ludzi świata według magazynu Forbes, w przyszłym tygodniu podejmie decyzję, czy wystartuje po polski telekom i złoży nań ofertę. Byłaby to pierwsza w Europie inwestycja grupy kontrolowanej przez Slima, syna libańskiego emigranta. Slim znany jest z entuzjastycznych wypowiedzi dotyczących przyszłości i potencjału Ameryki Łacińskiej. Miliarder inwestuje tam nie tylko w częstotliwości telekomunikacyjne, ale także m.in. w energetykę.
Podobnie, choć na dużo mniejszym rynku, działa Zygmunt Solorz-Żak, na co zwrócił uwagę w jednym z wydań ubiegłorocznych polski Forbes, zestawiając sylwetki obu panów. Porównanie jest tym ciekawsze, że jak wiadomo Solorz-Żak także jest zainteresowany Polkomtelem. Sam przyznał, że buduje konsorcjum, które ma mu pomóc przejąć sieć Plus. Już jednak wielkość rynków, na których działają obaj biznesmeni, sprawia, że ich starcie wyglądałoby jak starcie Dawida z Goliatem. America Movil w grudniu obsługiwała 277 mln klientów, a w 2010 r. wypracowała 607 mld pesos przychodów (około 145 mld zł) i 90 mld pesos (około 21 mld zł) zysku netto.
Dużo groźniejszym konkurentem dla America Movil byłaby hiszpańska Telefonica, która – jak już informowaliśmy – także rozważa złożenie oferty na Polkomtel. Oprócz niej operatorem sieci Plus interesują się m.in. europejscy gracze branżowi: szwedzka TeliaSonera i norweski Telenor. Konsorcja budują zaś globalne fundusze private equity.
Według nieoficjalnych informacji, wstępne oferty na Polkomtel mają być składane w okolicy 21 lutego. Termin ogłoszenia krótkiej listy zapowiadany jest na marzec. Telekom wyceniany jest w przedziale 10–18 mld zł. Jego walory sprzedają wszyscy akcjonariusze, w tym firmy giełdowe.