Reklama

Marcin Zaniewicz, Asseco Poland: Zmiany technologiczne to proces ciągły

Firmy inwestycyjne będą starały się dogonić tych, którzy są przed nimi, a jednocześnie będą pracowały nad ofertą nowych rozwiązań - mówi Marcin Zaniewicz, konsultant biznesowy w Asseco Poland.

Publikacja: 14.12.2025 12:33

Marcin Zaniewicz, konsultant biznesowy w Asseco Poland

Marcin Zaniewicz, konsultant biznesowy w Asseco Poland

Foto: parkiet.tv

Jak wygląda obraz technologiczny w firmach inwestycyjnych? One są wysoko zaawansowane technologicznie czy wręcz przeciwnie?

Najłatwiej byłoby powiedzieć: to zależy. Mamy bowiem podmioty, które charakteryzują się wysokim poziomem rozwoju technologicznego i te firmy działają nie tylko w Polsce, ale także w Europie czy poza nią. Są jednak też instytucje finansowe, które mają bardziej konserwatywny i ostrożny model. To, co jednak dostrzegamy, to fakt, że firmy te chcą się rozwijać. Ten rozwój oczywiście też przebiega w różnym tempie. Niemniej jednak jest to postęp stały i cały czas widzimy też, że domy i biura maklerskie starają się nie tylko śledzić tych, którzy są liderami, ale też wypracowują własne rozwiązania, które dadzą im możliwość bycia w awangardzie technologicznego postępu.

Reklama
Reklama

Z czego wynika ten dystans do liderów? To kwestia procesów decyzyjnych i szybkości działania, co w dużych grupach kapitałowych może zabierać więcej czasu?

Większość biur maklerskich w Polsce jest jednostkami organizacyjnymi banków. Mamy więc do czynienia z dużymi instytucjami, gdzie faktycznie te procesy decyzyjne przebiegają wolniej. Każdy nowy element jest poddawany wielokrotnej weryfikacji i kontroli, po to aby zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa zarówno dla samej organizacji, jak i jej klientów. I to jest jeden z czynników, który wpływa na to, że te procesy przebiegają wolniej. Drugim elementem jest niewątpliwie to, że realizacja tych procesów jest bardzo złożona z technicznego punktu widzenia, dlatego że wdrożenie takiej technologii, która będzie kompletna, bezpieczna, wydajna i będzie realizowała potrzeby potencjalnych użytkowników, też wymaga więcej czasu i pracy.

A klienci firm inwestycyjnych faktycznie potrzebują nowinek technologicznych?

Niewątpliwie tak. Oczywiście trzeba zwrócić uwagę, że mamy zjawisko, które nazywamy różnicą pokoleniową. Klienci młodsi oczekują rozwiązań, które będą w pełni cyfrowe i dla nich ten kanał dostępu do usług nie tylko finansowych, ale dzisiaj tak naprawdę do wszystkich jest realizowany w całości cyfrowo przede wszystkim na smartfonach czy urządzeniach mobilnych. To jest dla nich opcja pierwszego wyboru i jest to doskonale widoczne.

Mając na uwadze ten fakt, w walce o klientów, szczególnie tych młodszych, fintechy zdają się być na „pole position”.

Stoją na pole position, jeżeli chodzi o możliwości oferowanych przez nich rozwiązań, bardzo wysoki poziom user experience, co przekłada się na wygodę eksploatacji. Niemniej jednak oferta tradycyjnych instytucji finansowych jest o wiele bardziej wszechstronna i kompletna. Oprócz prostych usług, dostępu do rachunku inwestycyjnego, możliwości składania i realizacji zleceń, tradycyjne instytucje oferują szeroki pakiet usług dodatkowych. To jest element ich przewagi, o którym nie możemy zapominać. Z drugiej strony jest to też element, który powoduje, że te tradycyjne instytucje finansowe muszą wkładać więcej wysiłku technologicznego, gdyż muszą zapewnić jednolity i równy dostęp do całego pakietu usług, nie tylko do prostego serwisu. Jest to więc próba zaoferowania klientom tego wszystkiego, co do tej pory było oferowane w sposób tradycyjny, tylko w formie cyfrowej. W mojej opinii zawsze będzie tak, że fintechy będą w awangardzie postępu, dlatego że tam jest większa skłonność do ryzyka. W dużych grupach bankowych ta skłonność jest ograniczona. Oczywiście dobrze, że tak jest. Tam ceni się nie tylko komfort, ale i bezpieczeństwo klientów oraz ich pieniędzy.

Reklama
Reklama

Natomiast dane KDPW jasno pokazują, że jeżeli klienci gdzieś się pojawiają, to przede wszystkim właśnie w ramach fintechów. Czy dzisiaj tradycyjne biura maklerskie muszą się nastawiać głównie na klientów z grupy kapitałowej, a potencjalni nowi klienci będą jednak szli w kierunku fintechów?

Niewątpliwie tak będzie. Też jednak trzeba zwrócić uwagę na to, że klienci bankowi, którzy nie korzystają z usług inwestycyjnych, są bardzo cenni, dlatego że banki mają wiedzę na temat tego, jak oni się zachowują, jaki mają kapitał, znana jest ich historia. Taki klient jest o wiele bardziej wiarygodny i łatwiej się z nim pracuje, jeżeli chodzi o długoterminowe inwestowanie. Nie da się bowiem ukryć, że fintechy przyciągają często ludzi, którzy żadnego doświadczenia na rynku kapitałowym nie mieli. I niestety często okazuje się, że ta przygoda jest dosyć krótka.

Czy będąc w grupie kapitałowej brokerzy nie mają dodatkowej wymówki? Nie muszą się ścigać z fintechami, tylko mogą skupić się na własnej bazie klientów?

Firmy inwestycyjne z jednej strony oczywiście koncentrują się na bazie klientów z grupy kapitałowej, ale z drugiej strony chcą też pozyskiwać nowych. W tym obszarze starają się raczej konkurować jakością i szerokim wachlarzem usług, a nie tylko prostym dostępem. Pojawiają się ciągle nowe możliwości, bo widzimy to wyraźnie po statystykach. Dobrym przykładem są chociażby konta IKE i IKZE, które odnoszą sukcesy w biurach maklerskich. Cały rynek pokłada duże nadzieje w OKI. Może to być impuls, który sprawi, że klienci, którzy do tej pory nie interesowali się rynkiem, faktycznie skierują swoją uwagę w jego stronę.

Technologia to przecież też wydatek. Jak długo trzeba czekać na zwrot z inwestycji technologicznych po stronie biur maklerskich?

W każdej instytucji finansowej ten okres jest inny. Standardowo liczy się, że są to trzy lata. Niemniej jednak trzeba zwrócić uwagę na to, że technologia informatyczna bardzo szybko się starzeje. Proces innowacji jest więc procesem ciągłym. Start jakiejś platformy oznacza tak naprawdę, że dzień po jej uruchomieniu my już zaczynamy pracować i myśleć koncepcyjnie nad tym, jak tę platformę rozwijać i udoskonalać. Jest to proces, którego chyba przynajmniej w takiej przewidywalnej przyszłości nie da się zatrzymać. Firmy będą starały się dogonić tych, którzy są przed nimi, a jednocześnie będą pracowały nad ofertą nowych rozwiązań.

MATERIAŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z ASSECO POLAND

Technologie
Zyski Oracle nie złagodziły obaw o bańkę AI, akcje spadają
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Technologie
Branża gier prześwietlona. Jest kilku faworytów, na czele z CD Projektem
Technologie
Prezes EFI: Nie chcemy tracić europejskich pereł w koronie
Technologie
Adam Piotrowski: Vigo Photonics bliżej przejęcia w USA. Rosną dostawy dla wojska
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Technologie
UOKiK ukarał Vectrę. Kwota jest porażająca
Technologie
Asseco mocno rośnie w Polsce. Na horyzoncie rekordowa dywidenda
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama