Kolejne ETF-y na GPW wyrastają jak grzyby po deszczu. Dostawcami są zarówno instytucje lokalne, jak i zagraniczne. Dynamika rozwoju tego rodzaju produktów przyspieszyła i oczywiście mówimy nie tylko o liczbie, ale i jakości – w tym roku szczególną uwagę zwracają wyniki funduszy naśladujących indeksy polskich akcji, które są zdecydowanie wyższe od większości produktów zarządzanych aktywnie. A za wynikami idą także wpłaty, a to dodatkowy impuls do rozwoju oferty funduszy pasywnych.
Wysyp produktowy
Trudno przejść obojętnie obok tegorocznych wyników funduszy, szczególnie polskich akcji, które bledną na tle benchmarków. Przy średniej stopie zwrotu rzędu 31 proc. w grupie funduszy akcji polskich jest to rezultat o 12,5 pkt proc. niższy od WIG – wynika z danych serwisu Analizy.pl Średnia stopa zwrotu funduszy akcji polskich małych i średnich spółek sięga z kolei 25 proc., podczas gdy indeksy średnich i małych przedsiębiorstw po uwzględnieniu wypłaconych przez firmy dywidend zyskały odpowiednio 33,7 proc. i 28,6 proc. Tylko jednemu funduszowi małych i średnich spółek zarządzanemu aktywnie udało się wyraźnie pobić te wyniki. W grupie akcji polskich uniwersalnych z kolei na czoło wysuwają się rozwiązania pasywne, oferowane przez krajowe TFI, aczkolwiek i one odstają od dorobku indeksu WIG20 Total Return, na którego ekspozycję daje produkt z rodziny Beta ETF. Tymczasem lada dzień pojawią się nowe rozwiązania Bety ETF, zatem konkurencja dla typowych funduszy inwestycyjnych staje się coraz poważniejsza.
Czytaj więcej
Mimo trzech lat hossy na GPW miesiące z dodatnim wynikiem sprzedaży funduszy akcji polskich były...
– Ten rekordowy dla nas rok 2025 zamykamy z ogromną satysfakcją w zakresie osiągniętych wyników a dodatkowo teraz z pozytywną decyzją KNF dotyczącą udzielonego zezwolenia na dołączenie do naszej oferty produktowej kolejnych dwóch funduszy. Będą to odpowiednio 14. i 15. fundusz. Zakładamy, że oba fundusze zadebiutują na GPW już w lutym 2026 r.– komentuje Kazimierz Szpak, prezes Beta TFI i zarządzający aktywami funduszy Beta ETF w AgioFunds TFI. Mowa o dwóch nowych funduszach Beta ETF mWIG40TRlv oraz Beta ETF mWIG40TRsh. – W przypadku funduszy Beta ETF mWIG40TRlv oraz Beta ETF mWIG40TRsh mówimy o rozwiązaniach, które będą aktywnie wspierać rynek kontraktów futures na indeks mWIG40, zwiększając tym samym jego płynność i efektywność. Na osi ryzyka świetnie wypełniają przestrzeń pomiędzy klasycznymi akcjami a bardziej ryzykownymi i skomplikowanymi instrumentami, takimi jak kontrakty futures, CFD czy certyfikaty strukturyzowane. Ze względu na niższy lewar oraz brak konieczności uzupełniania depozytów nie są aż tak ryzykowne, a jednocześnie wciąż oferują wysoki potencjał zarobku – argumentuje Szpak. W poprzednich miesiącach oferta Bety ETF powiększyła się o fundusz naśladujący indeks WIGdivplus oraz fundusz oparty na futures na bitcoina.
Napływy netto do funduszy z rodziny Beta ETF sięgają od początku roku około 0,4 mld zł, natomiast największe wzięcie ma fundusz obligacji krótkoterminowych. Fundusze obligacji są też najpopularniejszym rozwiązaniem na całym rynku. Warto jednak zauważyć, że fundusze pasywne Beta ETF powiązane z rynkami akcji także notują dodatnie saldo sprzedaży, podczas gdy na całym rynku – mimo poprawy w ostatnich miesiącach – wynik napływów jest ujemny.