Czwartkowy handel na warszawskiej giełdzie początkowo przebiegał pod znakiem przewagi sprzedających. Inwestorzy chętnie pozbywali się akcji, podążając śladem zagranicznych rynków akcji, gdzie było widać większe zainteresowanie realizacją zysków z bardzo udanej pierwszej połowy grudnia. Wyraźnymi spadkami zakończyła się środowa sesja za oceanem. Pod kreską finiszowały także azjatyckie parkiety. Na europejskich rynkach, po nieco niemrawym początku inicjatywę przejął popyt, a amerykańska giełda wyraźnie odbiła, odreagowując środowe spadki. W dalszej części handlu w Warszawie, w obliczu poprawiających się nastrojów na zagranicznych parkietach, podaż ustąpiła, dzięki czemu WIG20 odrobił stratę, finiszując 0,3 proc. nad kreską.

Korekta notowań KGHM, spółki energetyczne na celowniku sprzedających

Do odbicia indeksu najmocniej przyczyniły się największe banki PKO BP, Pekao i mBank, które wybroniły się przed przeceną. Chętnych nie brakowało także na papiery Pepco i Budimeksu. Na drugim biegunie były mocno przecenione walory PGE i Grupy Kęty. Przetwórca aluminium przedstawił wstępne wyniki za IV kwartał, które były poniżej oczekiwań. Na celowniku sprzedających znalazły się także papiery KGHM, korygujące efektowne zwyżki z poprzednich sesji.

Mniej szczęścia miały spółki z szerokiego rynku, gdzie większą aktywnością wykazywali się sprzedający. Wśród najmocniej przecenionych walorów były spółki energetyczne. Negatywna reakcja rynku ma związek z nowymi, niższymi taryfami na sprzedaż energii., które oznaczają wielomilionowe odpisy, które obniżą ich wyniki.