Giełdowy producent gier komputerowych, po niedawnym objęciu przez ABC Datę nowych akcji (dystrybutor nabył 5 mln akcji po 1,8 zł), dysponuje sporymi zasobami wolnej gotówki, która chwilowo nie jest mu potrzebna. Dlatego zdecydował się ulokować ją w bezpieczne instrumenty dłużne. Nabył 5,67 mln jednostek uczestnictwa w PKO Skarbowy – FIO. Łącznie powierzył w zarządzanie 10 mln zł. Fundusz, zgodnie ze statutem, inwestuje w papiery dłużne oraz instrumenty rynku pieniężnego. Tego typu lokaty stanowią do 70 proc. aktywów. Przynajmniej 50 proc. aktywów jest inwestowana w instrumenty emitowane przez Skarb Państwa, NBP lub jednostki samorządu terytorialnego.
- Mamy konkretne pomysły jak zagospodarować te nadwyżki i przyspieszyć rozwój firmy. Dlatego będziemy, w perspektywie najbliższych kilku miesięcy, stopniowo uwalniać środki ulokowane w PKO TFI – zapewnia Adam Kiciński, prezes Optimusa.
Tłumaczy, że spółka wybrała ofertę PKO TFI ze względu na atrakcyjne warunki (niskie opłaty za obsługę) a nie fakt, że akurat to towarzystwo ma 8,45 mln jego papierów stanowiących 8,94 proc. kapitału zakładowego. Kiciński rozwiewa również obawy inwestorów, że firma chomikuje gotówkę zamiast spłacać zadłużenie. – Nasze zobowiązania znacznie spadły przez ostatnie miesiące ze względu na jego konwersje na nowe akcje. Będzie to widoczne w wynikach za IV kwartał i I kwartał tego roku. W naszych zobowiązaniach, zgodnie z MSR, figuruje również kilkanaście milionów zaliczek, które dostawliśmy od wydawców na poczet produkcji „Wiedźmina 2”. W momencie premiery gry zostaną przeksięgowane w przychody co znacząco poprawi nasze wskaźniki zadłużenia – wyjaśnia prezes technologicznej firmy.
W piątek akcje Optimusa po dwóch dniach wzrostów mocno tracą na wartości .Obecnie (godz. 16.40) kosztują 6,43 zł tj. 3,9 proc. mniej niż w czwartek.