W środę na rynku NewConnect zadebiutowała spółka STI Group. To 54. podmiot, który w tym roku pojawił się na alternatywnym rynku. Na otwarciu za papiery płacono po 2,31 zł czyli 54 proc. więcej niż wynosił kurs odniesienia (1,5 zł). Kurs szybko wzrósł do 2,77 zł co oznaczało prawie 85-proc. zmianę. Obecnie (godz. 12) kurs jest równoważony z powodu przewagi kupujących.
STI Group powstało pod koniec 2010 r. na bazie aktywów (zorganizowanej części przedsiębiorstwa), które zostały wydzielone z STI Group sp. z o.o. Podmiot prowadzi kilka portali o tematyce sportowej. Świadczy również usługi poligraficzne i reklamowe. Po I kwartale spółka miała 9,4 tys. zł przychodów i 1,21 mln zł straty netto. „Na wynik finansowy w I kwartale znaczący wpływ miała amortyzacja majątku, która stanowi 82,67 proc. straty oraz inwestycje poniesione na uruchomienie pierwszego etapu nowego projektu Grupy Regionalnych Gazet Internetowych, jakim jest gazeta internetowa w Czestochowie.pl oraz prace modernizacyjne działającego już projektu SportFoto.pl” – tłumaczy STI Group w komentarzu do raportu. Firma nie przedstawiła prognoz na cały rok. Na koniec kwartału zasoby pieniężne firmy wynosiły nieco ponad 50 tys. zł.
STI Group należy do dwóch osób fizycznych – założycieli zasiadających w zarządzie. Należy do nich 97,33 proc. akcji. Łącznie kapitał spółki dzieli się na 15 mln papierów serii A i B. 300 tys. akcji serii B należy do rodziców założycieli. To oznacza, że w wolny obrocie jest ledwie 100 tys. akcji. Firma przez debiutem nie przeprowadzała oferty prywatnej.
Free-float wkrótce może się zwiększyć bo główni akcjonariusze w najbliższych miesiącach zamierzają zbyć 2 mln akcji. Tłumaczą to chęcią poprawienia płynności. Równocześnie spółka planuje podwyższenie kapitału o 1 mln akcji serii D, za które chce pozyskać 2 mln zł. Pieniądze wyda na rozwój.