W sierpniu kurs MNI osiągnął minimum 1,75 zł. Tak niskiej ceny akcje nie notowały od kwietnia 2003 roku. Pomimo prób odreagowania spadków, nie udało się podnieść kursu i oddalić od  niekorzystnych poziomów. Przez ostatnie dwa miesiące obserwujemy konsolidację między 1,75 zł i 20,01 zł. Na dzisiejszej sesji notowaliśmy już dzienne maksimum 2,08 zł, więc minimum bessy z 2008 roku zostało naruszone. Gdyby udało się je pokonać będzie to pozytywny sygnał dla byków. Należy jednak pamiętać, że w ujęciu średnio i długoterminowym mamy do czynienia z trendem spadkowym (opadające średnie z 50 i 250 sesji). Do poprawienie obrazu technicznego nie wystarczy pokonanie oporu 2,01. Potrzebna jest zdecydowana inicjatywa popytu, która będzie stopniowo zbliżać kurs do 2,82 zł, odrabiając w ten sposób dotkliwą, sierpniową przecenę.