Biorąc pod uwagę, że w Polsce przybywa obecnie 500 tys. abonentów usługi rocznie, to ambitny plan spółki nie jest najlepszą informacją dla operatorów takich jak UPC, Netia czy TP, walczących o ten sam kawałek tortu. – Budżet na przyszły rok nie jest jeszcze zatwierdzony. Mam nadzieję, że stanie się to w ciągu kilku tygodni. Chcemy bardziej agresywnie podejść do rynku, bo nasze otoczenie konkurencyjne stawia wysokie wymagania – zapowiedział wczoraj Andrzej Rogowski, prezes Multimedia Polska.
Celem kablówki jest przyspieszenie wzrostu bazy abonentów korzystających z trzech usług. Na koniec września na nieco ponad 725 tys. klientów 102 tys. korzystało z takiego pakietu. W przyszłym roku zarząd spróbuje przekonać pozostałą część do zakupu usługi dostępu do Internetu właśnie u Multimediów. – W bieżącym roku celujemy w 40–50 tys. nowych abonentów Internetu. Moim marzeniem byłoby podwojenie tej liczby w 2012 r. – mówił prezes. W ten sposób baza użytkowników Internetu kablówki wzrosłaby do 0,5 mln (we wrześniu było ich 387 tys.).
Rogowski zapewnił, że wzmożona aktywność firmy nie będzie polegała na obniżkach cen. – Nasza agresywność ma polegać m.in. na oferowaniu wyższych przepływności. Chcemy wprowadzić szeroko do naszej oferty prędkości 10 i 20 Mb/s – mówił Rogowski. Zapewnił jednak, że firma nie zrezygnuje ze sprzedaży usługi o prędkości 6 Mb/s.
Według niego jeśli właściciele zaakceptują plan, w przyszłym roku Multimedia poprawią wyniki silniej niż w 2011 r., kiedy przychody i EBITDA spółki mają urosnąć o około 10 proc. W 2012 r. przychody kablówki mają być wyższe o 10–11,5 proc. niż tegoroczne, a EBITDA poprawi się o kilkanaście procent.