Zajmująca się produkcją sprzętu AGD i RTV Manta Multimedia rozpoczęła przygotowania do debiutu giełdowego. Na razie, należąca do prezesa Bogdana Wicińskiego firma, przekształciła się w spółkę akcyjną. Po zatwierdzeniu sprawozdania finansowego za 2012 r. zacznie pisać prospekt emisyjny. Będzie gotowy w połowie roku. Oferta planowana jest pod koniec tego roku.
Wyniki rosną
Prezes Wiciński wierzy, że inwestorzy docenią szybko poprawiające się wyniki Manty Multimedia i będą chętnie kupowali jej akcje. Firma chce sprzedać im nowe papiery za 20-30 mln zł. Będą stanowiły do 30 proc. podwyższonego kapitału. – Jeśli rynek nie wyceni firmy na co najmniej 100 mln zł, zrezygnujemy z wchodzenia na parkiet – oświadcza prezes.
W 2011 r. spółka miała 53,5 mln zł przychodów i 5 mln zł zysku netto. W 2012 r. obroty przekroczyły 100 mln zł, a zysk netto sięgnął ponad 5 mln zł. Według Wicińskiego czynnikiem napędzającym popyt na sprzęt Manty było m.in. podpisanie umowy sponsoringowej z PZPN. Na tej podstawie spółka, aż do zakończenia przyszłorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej w Brazylii, wspiera polską reprezentację. Wiciński nie zdradza szczegółów umowy z PZPN. – Inwestycja już się zwróciła – oświadcza.
Manta Multimedia zamierza wydać pieniądze zebrane z IPO na wzmocnienie kapitału obrotowego, poszerzenie produkcji w Polsce oraz prace badawczo-rozwojowe nad nowymi produktami. – Gdybyśmy mieli więcej gotówki moglibyśmy sprzedawać znacznie więcej – stwierdza Wiciński.
Spółka chce też poszerzyć paletę produktów wytwarzanych w naszym kraju. Na razie pod Łodzią produkuje tylko telewizory (robi to dla niej Flextronics), które zapewniły jej w 2012 r. 10-15 proc. obrotów. – Koszty pracy w Chinach rosną – tłumaczy prezes. Zapowiada też szukanie nowych rynków zbytu poza Polską oraz poszerzanie portfolio produktów. Do wspomnianych telewizorów, tabletów czy dekoderów do odbioru telewizji cyfrowej od maja dołączą m.in. smartfony.