Przy okazji publikacji wyników za II kwartał Netia poinformowała, że korzystnie dla niej przebiega proces z fiskusem, który w 2010 r. nakazał jej zapłatę 52 mln zł z odsetkami.
Jak wynika ze sprawozdania kwartalnego telekomu, w czerwcu Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wcześniejszy, niekorzystny dla operatora wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie ustalenia wysokości podatku dochodowego Netii za 2003 r. Przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi I?instancji – podała Netia.
Zdaniem zarządu wyrok otwiera drogę do pozytywnego dla Netii zakończenia tego długotrwałego sporu i odzyskania w części lub całości wpłaconej do Urzędu Skarbowego w 2010 r. kwoty.
Gotówka nie w tym roku
– Nie spodziewamy się tych pieniędzy szybko – zastrzegł Jonathan Eastick, członek zarządu Netii ds. finansowych. – Czekamy na pisemne uzasadnienie decyzji, ale wiemy, że mamy bardzo duże szanse wygrać tę sprawę. Po publikacji uzasadnienia, wróci ona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a potem prawdopodobnie dalej do urzędu. Spodziewamy się, że potrwa to wszystko co najmniej 12 miesięcy, ale jesteśmy zadowoleni z decyzji NSA – wyjaśniał Eastick. Chodzi o 50–60 mln zł.
Piguła informacyjna spółki Netia
Mirosław Godlewski, prezes Netii, podkreślał, że kwota nie została uwzględniona w prognozach spółki. Nie sprecyzował przy tym, czy Netia przeznaczy nadwyżkę gotówki na wypłatę dywidendy, czy też na inne cele. Zarząd podtrzymał wczoraj, że w przyszłym roku jest gotowy wypłacić akcjonariuszom 145 mln zł, czyli 42 gr na akcję.