– Wyniki są bardziej niż satysfakcjonujące – komentuje Norbert Biedrzycki, prezes ABC Daty. Narastająco obroty firmy wyniosły prawie 3,4 mld zł i były o 1 mld zł (42 proc.) większe niż w analogicznym okresie 2012 r. Na poziomie netto zysk wzrósł do 39,5 mln zł z 11,6 mln zł. Rentowność netto wyniosła zatem 1,16 proc. wobec 0,48 proc. rok temu.
Biedrzycki pozytywnie ocenia również perspektywy na ostatni kwartał. – Nie widzimy powodów, żeby zmieniać prognozę finansową – oznajmia. Zgodnie z prezentowanymi jesienią założeniami, sprzedaż ma sięgnąć 4,83 mld zł, czyli 30,7 proc. więcej niż w 2012 r. Wynik EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) powinien wynieść 80,2 mln zł (36,4 proc.). – Październikowa sprzedaż wyglądała bardzo dobrze. Wskaźniki dynamiki rozwoju nadal były na przyzwoitym poziomie – oświadcza Wojciech Łastowiecki, członek zarządu odpowiedzialny za sprzedaż.
Biedrzycki twierdzi, że ABC Data jest zainteresowana dalszym poszerzaniem obecności na kolejnych rynkach geograficznych. – Priorytetem dla nas jest jednak wzmocnienie pozycji w krajach, w których już jesteśmy obecni – twierdzi prezes. ABC Data chce też rozszerzać sprzedaż pod marką własną Colorovo. – Interesują nas głównie państwa na południu Europy – mówi Dobrosław Wereszko, członek zarządu odpowiedzialny za markę.
ABC Data chce też rosnąć poprzez przejęcia. – Mamy nadzieję sfinalizować jedno w tym roku – ujawnia prezes. Nie zdradza szczegółów. Przyznaje, że spółka z uwagą przygląda się rynkowi dystrybucji gier komputerowych, w tym w postaci cyfrowej przez Internet. Sygnalizuje, że drugi z tematów dotyczy ekspansji zagranicznej. Ewentualne transakcje finansowane będą ze środków własnych.
Biedrzycki bardzo ogólnie wypowiada się na temat poszukiwania inwestora dla spółki. – Spotykamy się z różnymi podmiotami – stwierdza. Zastrzega, że ABC Data wcale nie musi zmienić właściciela. – W grę wciąż wchodzą różne scenariusze, w tym sprzedaż niewielkiego pakietu przez MCI – tłumaczy.