Średnia prognoz dla tego największego pod względem liczby klientów usług stacjonarnych alternatywnego operatora mówi, że w okresie kwiecień–czerwiec grupa uzyskała 383,7 mln zł przychodów. To o 0,9 proc. więcej niż przed rokiem.
Trzeba przy tym pamiętać, że rok temu skład grupy był mniejszy: nie należał do niej jeszcze TK Telekom, odkupiony w lipcu 2015 r. od PKP.
Dla przykładu, Veronika Sutedja, analityk Erste Grup, ocenia, że „stara" Netia zanotowała w minionym kwartale przychody o 8 proc. niższe niż rok wcześniej.
Średnia prognoz biur maklerskich mówi, że – podobnie jak w I kwartale ub.r. – wyższe przychody nie idą w parze z wyższymi zyskami. Specjaliści szacują, że zysk operacyjny grupy Netii spadł o 59 proc., do 4,1 mln zł, ale skorygowana o zdarzenia jednorazowe EBITDA (zysk operacyjny powiększona o amortyzację) już tylko o 3,8 proc., do blisko 109 mln zł.
Dużo słabiej niż przed rokiem, za sprawą kosztów obsługi długu, spaść miał natomiast wynik netto. Średnia prognoz analityków mówi, że w II kwartale czysty zarobek Netii wyniósł 0,8 mln zł, o 88 proc. mniej niż rok wcześniej. Gdyby jednak wyeliminować z zestawienia prognoz skrajne przewidywania (jedno z biur spodziewa się nawet 6 mln zł straty netto), średnia jest bliższa 2,5 mln zł.