Od dłuższego czasu przedstawiciele spółki sporadycznie kontaktują się ze światem zewnętrznym. Przesłanie w zeszłym tygodniu gry „Cyberpunk 2077" dla agencji ratingowych stanowiło okazję dla prezesa zarządu Adama Kicińskiego do przedstawienia stanu prac nad jednym z najbardziej wyczekiwanych tytułów na świecie. Obecnie nowa gra CD Projektu znajduje się na pierwszym miejscu listy życzeń serwisu Steam.
Testy muszą się odbyć
– Po raz pierwszy w naszą najnowszą produkcję grają osoby spoza firmy – podkreślił Adam Kiciński na zorganizowanym przez studio spotkaniu z dziennikarzami. – Gra ciągle znajduje się w trakcie produkcji, ale nadaje się do ukończenia. Cały czas nad nią pracujemy, dopracowujemy szczegóły i detale, pracy jest dużo, ale jest na zaawansowanym etapie – podkreślił.
Nieco wytchnienia dała spółce przełożona premiera – z połowy kwietnia na połowę września. W tym czasie gra uzyska certyfikaty wiekowe, oznaczające, do jakiej kategorii wiekowej graczy jest kierowana. CD Projekt liczy, że uzyska takie same kategorie wiekowe jak „Wiedźmin 3", czyli 18 według europejskiego systemu PEGI i M (17 lat) amerykańsko-kanadyjskiego ESRB. Po przyznaniu odpowiedniej kategorii wiekowej „Cyberpunk 2077" trafi do recenzentów. Najpierw możliwe będzie zagranie kilka godzin w siedzibie studia i opisanie pierwszych wrażeń, a kilka tygodni przed premierą gra trafi w wersji zablokowanej do recenzji. Embargo będzie obowiązywać do weekendu przed premierą 17 września.
– Chcemy dać graczom możliwość wyboru i zapoznania się z opiniami dziennikarzy – zaznaczył Kiciński.
Koronawirus nie wywołuje paniki
Przedstawiciele spółki odnieśli się także do informacji o koronawirusie. Choroba może bowiem wpłynąć na organizację targów branżowych, na których spółka miałaby możliwość zaprezentowania swojej gry. CD Projekt zachowuje jednak zimną krew.