IMS: Znaczący powrót abonamentów

Firma specjalizująca się w marketingu sensorycznym na początku czerwca przejęła spółkę Audio Marketing za niemal 4,3 mln zł. Zarząd rekomenduje też wypłatę 2,2 mln zł dywidendy, czyli 0,07 zł na akcję. Jak podkreślił dyrektor finansowy IMS Piotr Bielawski, pandemia wpłynęła na wyniki, ale kondycja finansowa firmy jest dobra.

Publikacja: 11.06.2021 05:05

IMS: Znaczący powrót abonamentów

Foto: materiały prasowe

– Nabyliśmy udziały AM w modelu earn-out, który sprawdził się jeszcze w 2018 r. podczas przejęcia APR. Dzięki niedawnej akwizycji znacząco powiększyliśmy liczbę naszych lokalizacji abonamentowych. AM wykazał się również dużą stabilnością i wzrostem wyników podczas pandemii, ponieważ jego klienci w zasadzie nie byli dotknięci obostrzeniami – stwierdził Piotr Bielawski.

Jak podkreślił Bielawski, najbardziej dochodowa gałąź biznesu związana z abonamentami wygląda bardzo dobrze. – Dzięki przejęciu, ale i rosnącemu popytowi na nasze usługi szacujemy, że pod koniec tego roku osiągniemy liczbę 30 tys. lokalizacji abonamentowych (po I kw. – 19,9 tys. lokalizacji) – wyjaśnił Bielawski. – Inaczej sprawa wygląda, jeśli chodzi o reklamę. Wśród kontrahentów zauważalna jest niepewność co do ponownego wprowadzenia pandemicznych restrykcji, dlatego ostrożnie ważą wydatki na reklamę. Branża będzie odbudowywała się powoli, szacujemy, że w tym roku sytuacja będzie wyglądała lepiej niż w 2020 r., ale na powrót do stanu sprzed pandemii trzeba będzie poczekać – oznajmił dyrektor finansowy.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Technologie
Prawnik dzieci Zygmunta Solorza o sporze o sukcesję: do ugody wystarczy dobra wola
Technologie
Start-upy bez pieniędzy. „Panuje lęk przed ryzykiem”
Technologie
Czy grozi nam cybernetyczna kapitulacja?
Technologie
Minecraft nie wystarczył. Półrocze kin pod kreską
Technologie
Jakie wyniki Orange Polska w II kwartale? Pierwsze prognozy
Technologie
Które sieci komórkowe wybierali polscy użytkownicy? Zwycięzca jest jeden