ROPA NAFTOWA
Spadek zapasów ropy w USA po 10 tygodniach wzrostów.
Wtorkowe jastrzębie wystąpienie Jerome Powella w amerykańskim Senacie uderzyło mocno w notowania większości kluczowych surowców i towarów. Tak było również na rynku ropy naftowej – wtorkowa sesja przyniosła na tym rynku najmocniejszą dzienną zniżkę od pierwszej połowy stycznia, a wczoraj spadki były kontynuowane. Dzisiaj na rynku ropy jest jednak spokojniej – ceny zarówno ropy WTI, jak i Brent, poruszają się w konsolidacji w oczekiwaniu na nowe impulsy.
Obawy związane z planami Fed i możliwym stłumieniem aktywności gospodarczej w USA są ważnym czynnikiem wpływającym na ceny ropy naftowej, ale są w pewnym stopniu równoważone nadziejami na ożywienie popytu na paliwa w Chinach po otwarciu tamtejszej gospodarki po wcześniejszych restrykcjach pandemicznych na początku bieżącego roku.
Na razie dane z Chin są jednak mieszane – te dotyczące importu ropy naftowej w styczniu i lutym rozczarowały. A więc zapewne dopiero dane za marzec pokażą, czy chiński popyt faktycznie wyraźnie się ożywił czy też nadzieje były wygórowane.