Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej zakończyła się na wyraźnych plusach, jednak już dzisiaj notowania tego surowca powracają do zniżek i są na drodze do wypracowania ujemnego bilansu całego tygodnia.
Nie ulega wątpliwości, że obecnie głównym tematem przewijającym się przez rynek ropy naftowej, są obawy dotyczące globalnej recesji. Spowolnienie gospodarcze, które widać już w wielu krajach świata, ma negatywny wpływ na popyt na paliwa. Obecnie częściowym wsparciem dla cen jest sezonowy, letni wzrost popytu na paliwa, związany z wyjazdami na wakacje, ale jego efekt już niedługo zaniknie.
Tymczasem amerykańscy producenci ropy naftowej nastawiają się na utrzymanie wydobycia, a rafinerie na zwiększenie mocy przerobowych do maksimów w nadchodzących miesiącach. Wszystko za sprawą dużego zapotrzebowania na paliwa na eksport, głównie do Europy, gdzie jednym z głównych wyzwań gospodarczych jest niepewność związana z dostępnością surowców energetycznych w obliczu sankcji narzuconych na Rosję. Rosnąca produkcja ropy i paliw w USA ma także uzasadnienie w obliczu zmniejszonego eksportu z Chin, które nastawiają się na utrzymanie jak największych ilości paliw wewnątrz kraju w celu zapanowania nad cenami i, w związku z tym, nad inflacją.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
W rezultacie, notowania ropy naftowej nadal mają duże szanse na pozostanie pod presją podaży. O ile bowiem sytuacja w Europie jest trudna, to na świecie ropy nie brakuje, a w 2022 roku prognozowana jest nadwyżka na globalnym rynku tego surowca.