Miniony tydzień na rynkach surowcowych upływał pod znakiem dynamicznych zmian cen metali szlachetnych. To właśnie ta grupa surowców przyciągała najwięcej uwagi inwestorów ze względu na znaczące zwyżki notowań.
Kluczowym wydarzeniem na rynku złota było zbliżenie się notowań kontraktów na ten kruszec do bariery 1900 USD za uncję. Jest to ważny poziom oporu głównie pod kątem psychologicznym, ponieważ to właśnie tuż powyżej tego poziomu ukształtowały się historyczne maksima cenowe na rynku złota. Obecnie inwestorzy mają apetyt nie tylko na to, aby ceny dotarły do rekordowych poziomów, ale także na to, aby je pobiły i sięgnęły nawet 2000 USD za uncję. Jeśli cena trwale się wybije ponad 1900 USD za uncję, to taki scenariusz stanie się prawdopodobny.
W minionym tygodniu uwagę inwestorów przyciągnęła także sytuacja na rynku srebra. Kruszec ten wykazywał słabość w relacji do złota już od prawie dekady. Dopiero w poprzednim roku inwestorzy zaczęli w końcu wierzyć w możliwość wzrostów cen tego metalu w długoterminowej perspektywie, co sprawiło, że srebro zaczęło nadrabiać dystans do złota.
Miniony tydzień przyniósł przede wszystkim znaczące przyspieszenie zwyżek cen srebra: kontrakty na ten kruszec odbiły się mocno w górę od okolic 19 USD za uncję i dosięgnęły rejonu 23 USD za uncję. To najwyższe ceny kruszcu od jesieni 2013 roku, jednak nadal są one dalekie od historycznych szczytów. W 2011 roku, kiedy notowania srebra notowały rekordy, znajdowały się one niewiele poniżej 50 USD za uncję. ¶