Ciekawie było jednak przede wszystkim na globalnym rynku. W Szanghaju cena miedzi sięgnęła najwyższych poziomów od ponad dziewięciu lat, a notowania na londyńskiej i amerykańskiej giełdzie znalazły się na prawie ośmioletnich szczytach.

Notowania miedzi w ostatnim tygodniu pędziły w górę na fali zwiększonego apetytu na ryzyko wśród inwestorów na świecie. Rosły wyceny wielu indeksów akcyjnych, jak również notowania surowców. Miedź, jako metal ściśle powiązany z koniunkturą, zyskiwała na tym nastawieniu w szczególności.

Ceny miedzi zakończyły 2020 rok wzrostem o około jedną czwartą, a wielu analityków podkreśla, że mają one także potencjał do zakończenia 2021 roku na dużym plusie. Na tle indeksów akcji surowce wciąż są stosunkowo tanie, a ożywienie w globalnej gospodarce po pandemii będzie sprzyjało metalom przemysłowym, z miedzią na czele.

Rynek ten ma jednak przed sobą także parę istotnych wyzwań. Na razie pandemia trwa w najlepsze i ciężko ocenić, na ile szybko uda się ją powstrzymać za pomocą szczepionki. Poza tym po ogromnych zakupach miedzi przez Chiny w 2020 r. i uzupełnieniu swoich rezerw Państwo Środka może trochę ostrożniej podchodzić do kupowania tego metalu w nadchodzącym roku. ¶