Notowania ropy naftowej zakończyły poniedziałkową sesję na plusie, niwelując tym samym stratę z piątkowej sesji. Dzisiaj rano jednak na nowo na tym rynku zaczęli mieć przewagę sprzedający.
Na rynku ropy naftowej mamy obecnie do czynienia z dwoma głównymi czynnikami sprzyjającymi stronie popytowej. Pierwszym z nich jest perspektywa dużego pakietu stymulacyjnego w Stanach Zjednoczonych – aczkolwiek tu pojawiają się wątpliwości, czy zostanie on przegłosowany wobec pojawiającego się sprzeciwu Republikanów. Drugim czynnikiem jest zobowiązanie OPEC+ do utrzymania ogromnych cięć produkcji ropy naftowej – i tu warto wspomnieć, że w styczniu najprawdopodobniej rozszerzony kartel lepiej wywiąże się ze swoich zobowiązań niż we wcześniejszych miesiącach (tj. dopasowanie do limitów będzie większe). Dodatkowe cięcia zaproponowała też Arabia Saudyjska – i to właśnie ten fakt najmocniej sprzyjał kupującym na rynku ropy naftowej na początku bieżącego roku.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Wczoraj ciekawe dane również napłynęły wczoraj z Indii. Kraj ten podał, że w grudniu importował 20,49 mln ton ropy naftowej, co jest najwyższym wynikiem od października 2018 roku, czyli od ponad 2 lat. Jest to także wzrost importu o 9,5% w ujęciu rdr.
Indie to trzeci największy importer ropy naftowej na świecie, po Stanach Zjednoczonych i Chinach. Kraj ten często pozostaje w cieniu pozostałych gospodarczych gigantów, jednak jego wpływ na rynek ropy naftowej jest ogromny. Likwidacje obostrzeń związanych z pandemią pozytywnie wpływają na tamtejszy popyt na paliwa, generując większą skłonność do importu surowca.