Początek tego tygodnia przyniósł wzrost notowań do najwyższych poziomów od prawie dwóch miesięcy, a jednocześnie do okolic znajdujących się już blisko ustanowionych pod koniec lutego tegorocznych maksimów. Strona popytowa na rynku miedzi jest obecnie silna, na co składa się kilka czynników.
Po pierwsze, w ostatnim czasie pojawiały się dobre dane makro z dwóch kluczowych globalnych gospodarek – Stanów Zjednoczonych oraz Chin. Potwierdziły one, że gospodarki obu państw są w lepszej kondycji w obliczu coraz bardziej opanowanej sytuacji pandemicznej.
Po drugie, w Stanach Zjednoczonych konsumpcję miedzi napędzać będą ogromne wydatki infrastrukturalne, jak również program stymulacyjny Joe Bidena.
Po trzecie, w Chinach rozpoczyna się sezon zwiększonej aktywności sektora budowlanego, co powinno zwiększać popyt na miedź w tym kraju.
I po czwarte, mamy do czynienia z coraz większą popularnością samochodów elektrycznych, w których produkcji wykorzystywane są większe ilości miedzi – ten efekt powinien działać pozytywnie na popyt na ten metal w dłuższej perspektywie.